pomorska.pl/swiecie
Więcej informacji ze Świecia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/swiecie
Latem tego roku w Świeciu ma być oddane do użytku centrum biznesowo-usługowe. Nowoczesny pod względem architektury budynek stanie przy skrzyżowaniu ulic Hallera i Sikorskiego. Buduje go spółka deweloperska "Własny Dom". Ta sama, która sprzedała dwa domy przy ulicy Sikorskiego. Ich mieszkańcom nie podoba się nowa inwestycja. Zastrzeżenia mają przede wszystkim właściciele lokali użytkowych i mieszkalnych na parterze i pierwszym piętrze.
Widzę ciemność
- Przed podpisaniem umowy kupna mieszkania nikt nawet nie zająknął się, że za rok stanie tu jakiś biurowiec, który zasłoni mi widok z okien - żali się nasz Czytelnik. - Gdyby o tym wiedział, na pewno bym nie inwestował w takim miejscu. Czuję się oszukiwany. Byłem święcie przekonany, że wyglądając przed okno, będę patrzył na ładny zielony skwer i koszarowiec, a nie na ciemną ścianę.
Niektórzy obawiają się, że z tego powodu spadnie cena mieszkań, za które płacili około 3,2 tys. zł za metr kw. Dowodzą, że będzie to nawet 20-30 proc.
Nie stracą?
- Bzdura! - irytuje się Janusz Królewicz, jeden z udziałowców spółki deweloperskiej "Własny Dom". - To liczby wzięte z kapelusza, które w żaden sposób nie odpowiadają rzeczywistości. Jestem przekonany, że nasza ostatnia inwestycja w żaden sposób nie obniży wartości lokali przy Sikorskiego.
Jednocześnie odrzuca najważniejszy z zarzutów: zatajenia przed kupującymi mieszkania informacji o pawilonie przy skrzyżowaniu Hallera i Sikorskiego. - Działkę, o której mowa, kupiliśmy dopiero w listopadzie ubiegłego roku - tłumaczy. - Wcześniej nie mieliśmy pojęcia, w jaki sposób zostanie zagospodarowana. Nie jest więc prawdą, że coś ukrywaliśmy, a tym bardziej świadomie wprowadzaliśmy w błąd, rzekomo mówiąc, że będzie to skwer. Tak sytuacja nie miała miejsca.
Zielony dach
W ocenie drugiego udziałowca spółki "Własny Dom" Krzysztofa Browińskiego, larum jest niepotrzebne. - Zacznijmy od tego, że nasze centrum będzie jednopiętrowe - podkreśla. - Nie ma więc mowy o tym, że zasłoni komuś widok. Zamiast narzekać, szkoda że niektórzy nie dostrzegają pozytywów tego przedsięwzięcia w postaci: apteki, banku, PZU, notariusza, fryzjera, baru sałatkowego i wielu innych firm, które będą mieć pod nosem. Do tej pory osiedle Kościuszki pod względem dostępności usług wyglądało dość kiepsko. Powszechnie na to narzekano. Ostatnią rzeczą, którą należy potraktować jako tzw. kropkę na "i" niech będzie to, że gdyby działkę kupił ktoś inny, miałby prawo postawić trzypiętrowy budynek i to niekoniecznie taki ładny jak nasz z zielonym ogrodem na dachu.
