Dzisiejsze spotkanie pielęgniarek z Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu z Waldemarem Szczepańskim, dyrektorem lecznicy, miało przynieść konkretne ustalenia co do wysokości podwyżki i zwiększenia zatrudnienia pielęgniarek na oddziałach.
Szczepański był zobligowany do rozmów po piątkowym posiedzeniu Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego. - Zaoferował nam 100 zł netto w formie dodatku, które być może w przyszłym roku będzie nam dopisane do podstawowej pensji. To jałmużna! - irytuje się Gabriela Chmiel, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w świeckim szpitalu.
Przeczytaj także: Dzisiaj chcą się dogadać z pielęgniarkami ze szpitala psychiatrycznego w Świeciu
Protestujące nie są też zadowolone z uzgodnień co do wsparcia na oddziałach. Aktualnie na dwie pielęgniarki przypada ok. 30 pacjentów. - Dyrektor zobowiązał się do zatrudnienia pięciu opiekunów, których pomocy z pewnością nie odczujemy, bo równolegle odbywają się u nas redukcje na poziomie salowych. W efekcie, pracy będzie jeszcze więcej - podkreśla Chmiel. - Nie odpuścimy! Siedem kobiet już zaczęło głodówkę, będą do nich dołączać kolejne. Nie ruszymy się spod szpitala. Na trawniku przed dyrekcją przybył już kolejny namiot.
O sprawie czytaj też w jutrzejszym, papierowym wydaniu Gazety Pomorskiej.
Czytaj e-wydanie »