Nawet bardzo wysoki mróz i długo zalegający śnieg nie są tak groźne, jak tzw. przejścia przez zero. Tak w drogowym żargonie określane są momenty, gdy po dodatniej temperaturze w ciągu dnia przychodzi nocny mróz. Nie musi być wysoki. Woda, zalegająca w szczelinach, pod wpływem temperatury zamieniająca się w lód, zwiększając swoją objętość, kawałek po kawałku rozrywa asfalt. - Minionej zimy takie zjawiska powtarzały się wyjątkowo często, stąd tak poważna degradacja nawierzchni - tłumaczy Daniel Kapłanek, odpowiedzialny za drogi w gminie Świecie.
Swoje zrobił też wysoki poziom wód, zauważalny zwłaszcza na obszarach wiejskich. Na wielu odcinkach pojawiły się przełomy, czyli wybrzuszenia i załamania nawierzchni, w niektórych miejscach sprawiające wrażenie, że asfalt dosłownie znikł. - Niedawno dzwonił zdenerwowany kierowca pytający sarkastycznie czy wiemy o tym, że w Dzikach w nocy ktoś ukradł drogę? - wspomina Elżbieta Włodarczyk z Powiatowego Zarządu Dróg w Świeciu. - W Drozdowie "przeorane" w ten sposób jest prawie 1,6 km. Skala problemu jest bardzo duża. Na likwidację samych przełomów Rada Powiatu postanowiła przeznaczyć dodatkowo 1,6 mln zł.
Najpierw ruchliwe ulice
W Świeciu, przynajmniej od miesiąca, można zauważyć ekipę zajmującą się łataniem dziur. - W pierwszej kolejności zajęliśmy się miejscami najbardziej obciążonymi ruchem, czyli ul. Żwirki i Wigury, Paderewskiego, Krausego - wylicza Kapłanek.
Prace mogłyby się skończyć już dawno, ale skutecznie uniemożliwia to chłód i opady. Gdy drogowcy uporają się z miastem, pojawią się na wsi.
Rozstrzygają się też przetargi na remonty w powiecie. Na razie trudno precyzyjnie określić, ile pochłoną. Na pewno jednak sporo ponad 2 mln zł.
Z dziurami nierozerwalnie wiążą się usterki samochodów. - Na razie nie zauważyłem, aby było ich dużo więcej niż w ubiegłym roku, ale zdarzają się pechowcy - stwierdza Jacek Kaczmarek, właściciel zakładu mechanicznego. - Niedawno miałem w warsztacie samochód, gdzie właśnie przez dziurę: pękła aluminiowa felga, opona i poszły amortyzatory. Właściciel stracił jakieś tysiąc złotych - szacuje.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje