Przed godz. 23 strażacy otrzymali kilka zgłoszeń o pożarze przy ul. Wojska Polskiego 123.
Palił się niezamieszkały budynek na tyłach kamienic. Niezamieszkały, ale, jak się okazało nie był pusty.
- W budynki przebywał mężczyzna, którego ewakuowaliśmy. Budynek był w kiepskim stanie. Miał łatwopalny strop i dach, więc po ewakuacji gasiliśmy pożar od zewnątrz - wyjaśnia mł. bryg. Paweł Puchowski, rzecznik świeckich strażaków.
Dlatego też ugaszenie pożaru trwało do godz. 2.46.
- Ale po około godzinie okazało się, że w zgliszczach tlił się jeszcze ogień. Strażacy wrócili na miejsce i do 4 nad ranem były tam prowadzone działania - dodaje Puchowski.
Strażacy podejrzewają, że pożar był efektem zaprószenia ognia. Policja ustala, kto jest właścicielem budynku.
