https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Świecie. Tak się tłukli, że aż krew się polała. A policja nie przyjechała...

Andrzej Bartniak
Pan Czesław zawiadomił policję, ale interwencji się nie doczekał...
Pan Czesław zawiadomił policję, ale interwencji się nie doczekał... archiwum GP
Czesław Jasiński, który powiadomił policję o bójce grupy młodzieży, ma żal o to, że zgłoszenie pozostawiono bez właściwej interwencji. - Nie wysłaliśmy radiowozu, bo informator stwierdził, że młodzi już się rozchodzą - tłumaczy rzecznik KPP.

W miniony czwartek (27 października), będąc w okolicy parku przy świeckim OKSiR, nasz Czytelnik zauważył głośno i agresywnie zachowującą się liczną (ok. 30 osób) grupę młodzieży w wieku 14-15 lat. Bardziej zaniepokojony niż zaciekawiony podszedł bliżej, bo uznał, że nie powinien udawać, że nic nie widzi.

- Bili się i to na całego, aż krew się lała - relacjonuje. - Krzyknąłem, aby się natychmiast uspokoili. Udawali, że nie słyszą, choć na pewno słyszeli, bo jeden z nich odpowiedział: "Dziadku, nie wpier... się" - relacjonuje mężczyzna. - Ale wszedłem w środek i uspokoiłem to towarzystwo. Chwilę potem zadzwoniłem na policję. Liczyłem się, że ktoś się pojawi.

Przeczytaj również: Krwawa jatka na ul. Mickiewicza. Ranny mężczyzna w szpitalu

Nie było zagrożenia?

Podkomisarz Tomasz Krysiński potwierdza przyjęcie takiego zgłoszenia o godz. 11.38. - Mężczyzna jednoznacznie stwierdził, że w zasadzie jest już po sprawie i młodzi ludzie rozchodzą się - tłumaczy policjant pełniący obowiązki rzecznika KPP. - Dyspozytor uznał, że w tej sytuacji nie ma konieczności pilnego wysłania radiowozu. Polecił natomiast przyjrzeć się tej okolicy najbliższemu patrolowi.

Zdaniem Czesława Jasińskiego, zapowiadany patrol nie pojawił się. - Faktycznie, było już po bójce i zaczęli odchodzić, ale nic nie stało na przeszkodzie, żeby chociaż ich wylegitymowali - stwierdza.

Po co reagować?

Mężczyzna nie dał za wygraną. Jeszcze tego samego dnia ponownie skontaktował się z dyżurnym. - Zdenerwowałem się, gdy usłyszałem, że patrol nikogo nie skontrolował - podkreśla. - Tak jak myślałem. W ogóle nie przyjechali. Zastanawiam się, czy warto w takich sytuacjach reagować?

Wiadomości ze Świecia

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Mogliby chociaż potrenować.
t
thomasluke
why not save the extravagant life for another day, and try doing something simple, romantic and cheap with a lovely British Escorts London here...
C
CIEKAWSKI
z jakiego byli gimnazjum
G
Gość
Policja jest od wyższych celów i nie będzie się zajmowała przestępcami.
d
daw.. S
Świecka policja wali w hu.a oni wiedza jak czlowieka tłuc ja wiem coś o tym oni sie boja... LOK.S he
a
alejaja
Ja bym była przerażona, gdybym widziała bójkę 30 chłopców, krew by się lała, a policja miałaby to w nosie. Taka postawa zniechęca ludzi do zaufania policjantom. Czy może być coś gorszego?
T
Tomasz
ins.policji dziadek zalatwil sprawe i po krzyku
c
cswww
jak już było po bójce to co policja miałaby tam niby robić, poklaskać jak na koniec pokazu czy co. Co by niby zmieniło, że by ich spisali - nic. Jak dzidek widział, że coś się dzieje to od razu mógł dzwonić a nie jak już się wszystko skończyło.
t
tom
A ,ile dziadek miał lat ?!
r
realista
Przecież wiadomo, że w tym kraju nie warto reagować! A dziadek niech się cieszy, że sam nie oberwał...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska