https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Świecie. Zbierał z babcią kasztany. Zginął pod kołami samochodu

(jot)
- Na szosie w miejscowości Łowin w gminie Pruszcz - pod kołami samochodu zginął 11-letni chłopiec. Zbierał z babcią kasztany...

Do zdarzenia doszło w niedzielne południe (4 października). Jedenastolatek zbierał z babcią kasztany i - jak informuje kom. Witold Kwiatkowski, pełniący obowiązki rzecznika policjantów ze Świecia - wbiegając na szosę najprawdopodobniej nie zauważył jadącego w jego kierunku opla vectry a kierowcy auta nie udało się chłopca ominąć.

Przybyli na miejsce lekarze próbowali chłopca reanimować, ale - niestety - bez skutku. Chłopiec zmarł.

- Bardzo często w okresie jesiennym dochodzi do takich niebezpiecznych sytuacji. Opadają kasztany, orzechy włoskie, liście a dzieci, by je pozbierać, niewiele się zastanawiając wybiegają na ulice. Niestety, to może zakończyć się tragicznie - przestrzegają policjanci, a my apelujemy: - Pilnujmy swoich dzieci ze zdwojoną czujnością!

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~mieszkaniec~
W miejscu wypadku był juz teren niezabudowany... a chłopiec najprawdopodobniej wybiegł zza drzewa
G
Gość
W dniu 05.10.2009 o 19:56, adam napisał:

"Chlopiec wbiegl na szose" - inaczej wtargnal. To ulubiony zwrot kierowcowmatolow lub bandytow. Nie pojawil sie przeciez nagle na srodku znikad,pewnie mozna go bylo dostrzec na poboczu lub jeszcze dalej. To byl dzien!ten za kierownica ma zwykle tylko jedno w glowie: DO PRZODU! Jaknajszybciej. Przy okazji rozmowka z komorka lub pasazerka... Dunk, dunkz poteznych glosnikow. Szosa dla mnie!!!!!!! A nasza zdechla policja to kupuje...



No nie wiadomo jak było dokładnie ale być może masz rację. Znam tę drogę, pełno drzew, teren jest zabudowany, ludzie się kręcą i trzeba uważać a na dzieci szczególnie zwracać uwagę. Też przypuszczam, że facet szybko jechał.
a
adam
"Chlopiec wbiegl na szose" - inaczej wtargnal. To ulubiony zwrot kierowcow
matolow lub bandytow. Nie pojawil sie przeciez nagle na srodku znikad,
pewnie mozna go bylo dostrzec na poboczu lub jeszcze dalej. To byl dzien!
ten za kierownica ma zwykle tylko jedno w glowie: DO PRZODU! Jak
najszybciej. Przy okazji rozmowka z komorka lub pasazerka... Dunk, dunk
z poteznych glosnikow. Szosa dla mnie!!!!!!! A nasza zdechla policja to kupuje...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska