https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Świecka biblioteka zamierza zgromadzić książki z całego świata

(bart)
Iwona Grabowska z częścią zagranicznego księgozbioru
Iwona Grabowska z częścią zagranicznego księgozbioru Andrzej Bartniak
Niby podobne, a jednak często inne. Począwszy od okładek, a skończywszy na czcionce. By się przekonać, czym różnią się książki wydawane w różnych krajach, najlepiej wziąć je do ręki.

Babel to nazwa projektu Miejskiej Biblioteki Publicznej w Świeciu, którego celem jest zebranie książek z jak największej liczby krajów. Do tej pory zgromadzono kilkadziesiąt pozycji w kilkunastu językach. Większość przynieśli czytelnicy i znajomi bibliotekarzy. - Jeszcze przed rozpoczęciem wakacji wielu z nas nagabywało znajomych wyjeżdżających za granicę, aby jeśli tylko będzie to możliwe, przywieźli jakąś książkę - mówi Iwona Grabowska, nadzorujące tworzenie zagranicznego księgozbioru. - Nie muszą to być nowe pozycje. Chodzi o to, by reprezentowanych było możliwie wiele krajów.

Pierwszym prezentem była włoska powieść Riccardo Calinari. Potem pojawiły się kolejne m.in. "Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa w wydaniu rosyjskim, "Harry Potter i Książę Półkrwi" w oryginale, czy niemiecka biografia Rogera Moore'a, znanego przede wszystkim jako James Bond.

- Wbrew pozorom, książki mogą się między sobą mocno różnić - podkreśla bibliotekarka. - Wynika to z odmiennych tradycji wydawniczych, różnic kulturowych czy też przyzwyczajeń czytelniczych. Na razie zgromadzona kolekcja nie ukazuje tego jeszcze tak dobitnie, bo są to głównie pozycje z Europy, gdy jednak nasz zbiór powiększy się o literaturę z Azji lub Afryki, można to będzie dostrzec bez większego trudu. Myślę, że poszukiwanie tych różnic może być interesujące nie tylko dla osób pasjonujących się literaturą.
Odpowiednie pismo z prośbą o wsparcie tej akcji trafiło nawet do Parlamentu Europejskiego. Na razie pozostało bez odzewu.

Nie przewidziano terminu zakończenia zbiórki. Z pewnością będzie ona kontynuowana w kolejnych latach. Prawdopodobnie zbiór w całości zostanie zaprezentowany dopiero w nowej siedzibie biblioteki, której budowa powinna ruszyć jeszcze w tym roku.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
piotr2
Pewnie że można, tylko po co? Ktoś w Świeciu z nich korzysta? Rozumiem, że chodzi o darowizny, ale za utrzymanie zbioru zapłaci Gmina, czyli my wszyscy.

Bardzo mocno podejrzewam, że ten pomysł ma na celu uzasadnienie budowy nikomu niepotrzebnej nowej biblioteki, zamiast nowego basenu.

Oczywiście, każdy ma prawo mieć jakieś hobby, ale naprawdę nie widzę powodu, żeby to robić na koszt podatników.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska