https://pomorska.pl
reklama

Święta na dyżurze. Podzielą się opłatkiem z bliskimi - trochę później

Niektórzy święta spędza w pracy
Niektórzy święta spędza w pracy Nadesłane
Święta - w domu, przy wspólnym stole. Śpiewając kolędy, dzieląc się opłatkiem, patrząc na dzieci wyczekujące wizyty św. Mikołaja. Z bliskimi. To obrazek „zwykłych” świąt. Brzmi dość banalnie, prosto.

Dla niektórych - tak jest. Co roku, nawet na to specjalnie nie wyczekują, nie myślą o tym, że mogłoby być inaczej. Nie wszyscy mają jednak to szczęście.

Strażacy, policjanci, pielęgniarki, lekarze, ratownicy medyczni... to tylko niektórzy przedstawiciele profesji, którzy o tradycyjnym spędzeniu świąt mogą zapomnieć. Będą w pracy. - Dyżury w święta, w szczególności Bożego Narodzenia nie należą do przyjemności - mówi Marcin Suchoparski, ratownik medyczny z Brodnicy (na co dzień pracuje w Golubiu-Dobrzyniu). - Chyba każdy chciałby spędzić ten czas z najbliższymi. Niestety - każdy z nas, ratowników - musi swoje odpracować. Personel jest tak okrojony ze nie ma możliwości mieć wolnych świat. W większości przypadków szefowie oddziałów nie zgadzają się na urlopy świąteczne. Przykro jest zostawiać rodzinę - dodaje ratownik. To już kolejny rok, gdy święta spędzi poza domem. W tym roku będzie wyjątkowo trudno. - Odeszły bliskie nam osoby - mama mojej żony i mój tata. To będą smutne święta. Tym bardziej, że będziemy oddzielnie.

Ratownik, lekarz, policjant, czy strażak - idąc na dyżur zostawia w domu bliskich i odlicza godziny do powrotu do domu

- Pracujemy a w zasadzie poświęcamy się dla innych, poświęcamy swój czas - czas rodziny po to aby ratować życie innym. Niestety nie jest tak do końca. W większości przypadków robimy rzeczy które nie wymagają pilnych działań. Sezon na oddam dziadka, babcie do szpitala na święta uważam niestety za otwarty. Nie w każdym przypadku jest to dosłownie. Bardzo często bywa tak, że dziecko wraca do domu na święta i okazuje się że jego mama, tata, babcia czy dziadek jest w gorszym stanie niż go widzieli kilka tygodni wcześniej. Po badaniach i wstępnej diagnostyce okazuje się, że może poza lekkim odwodnieniem co u osób starszych jest prawie norma nic innego się nie dzieje. To dość częste przypadki na święta - pojawiające się w drzwiach szpitala tuż przed świętami. W same święta zaglądają pacjenci z objawami przejedzenia, czy też - niestety po zatruciu alkoholowym. Około 10 proc. to uzasadnione przypadki typu ran do koniecznego zaopatrzenia chirurgicznego czy inne ważne dla życia i zdrowia schorzenia nagłe, bo z takimi powinniśmy się zgłaszać na SOR czy izbę przyjęć. SOR-y tu się ratuje życie i o tym - proszę, pamiętajmy.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak wyglądają „święta na dyżurze”?

- Jeśli tylko szczęście nam dopisze, to między wyjazdami jesteśmy w stanie organizować sobie wspólną kolację, taką małą wigilię na dyżurze. Ponadto - dyżury w święta zaczynamy jak zwykle od 7 rano i kończymy o 19. Ze względu na święta często zmieniamy się szybciej aby każdy miał szansę podzielić się opłatkiem z najbliższymi.

Od redakcji

Czas spędzany z bliskimi - to nie banał, to wielkie szczęście - o czym często zapominamy. Doceńmy. Wszystkim, którzy najbliższe dni spędzą w pracy - życzymy dużo spokoju i - mimo wszystko - wesołych świąt. Dziękujemy, że „robicie swoje”.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
A

Zgadzam sie ratownikiem

Przez 20 lat pracowalem na dyzurach w systemie zmianowym. Nie pamiętam abym normalnie zjadl wigilie z rodziną.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Kryształy PRL w cenie złota. Tyle kosztują w 2025 roku popularne misy i wazony

Kryształy PRL w cenie złota. Tyle kosztują w 2025 roku popularne misy i wazony

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska