Jedyną szansą na kolonijny wyjazd dla dzieci z ubogich rodzin w gminie Świecie jest przynależność do świetlic profilaktycznych Gniazdo, które prowadzi gmina Świecie. - Jeżeli dziecko przychodzi na popołudniowe zajęcia w ciągu roku, to nagrodą dla niego jest obóz - mówi Klaudia Subkowska, koordynator sieci świetlic. - W tym roku były to wyjazdy zorganizowane dla nas przez Związek Harcerstwa Polskiego o tematyce tanecznej i survivalowej. Wypoczęło 53 naszych podopiecznych.
Problem pojawia się, gdy świetlicy nie ma w pobliżu, albo gdy jest tam komplet podopiecznych. - W każdej grupie może być maksymalnie 15 dzieci. Wolne miejsca pojawiają się regularnie w Sartowicach, ale we większości świetlic nie ma problemów ze znalezieniem chętnych - dodaje Subkowska.
Świetlic jest sześć: na Miasteczku, w Szkole Podstawowej w Terespolu, w Szkole Podstawowej nr 5, na Mariankach w baraku przy ulicy Wojska Polskiego 75, w gimnazjum nr 2 i świetlicy wiejskiej w Sarto-wicach.
Głosy z Gruczna
Gdzie ich brakuje? - Kilka lat temu miałam głosy z Gruczna, które wskazywały, że tam przydałaby się nowa świetlica, jednak nie mamy na to pieniędzy - nie ukrywa Subkowska.
Wygląda na to, że w Grucznie takie miejsce jest ciągle potrzebne. Są tam dwie szkoły, budynki socjalne - skupisko dzieci, które rekrutują się również z okolicznych miejscowości. - Ten temat wraca regularnie w rozmowach z pracownikami socjalnymi. Jednak nigdy nie było w Grucznie aż tylu dzieci z dysfunkcyjnych rodzin, żebyśmy mieli pewność skompletowania wystarczającej liczby podopiecznych - wyjaśnia Lidia Lemańska, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Świeciu.
Lepiej jest z miejscem pod taką świetlicę. W Grucznie są dwie szkoły, biblioteka, remiza strażaków i wiejska świetlica. Jednak potrzebne są też pieniądze na wynagrodzenie dla osoby prowadzącej zajęcia i zakup żywności dla podopiecznych.
Budżet Gniazda w 2013 roku wynosi 380 tysięcy złotych i jest w całości wydawany na utrzymanie świetlic, wynagrodzenie dla opiekunów, wyżywienie i letnie wyjazdy. - Na wygospodarowanie w tej sumie pieniędzy na nową świetlicę nie ma co liczyć - mówi Subkowska.
Jednak los maluchów z Gruczna nie jest przesądzony. - Głosy w tej sprawie co jakiś czas powracają - nie ukrywa Zbigniew Podgórski, zastępca burmistrza Świecia. - Jeżeli pojawią się wyraźne sygnały pedagogów, że jest grupa dzieci w Grucznie, którym opieka Gniazda jest potrzebna, to postaramy się w przyszłorocznym budżecie znaleźć sumę na kolejną świetlicę.
Czytaj e-wydanie »