Organizatorzy postarali się, by atrakcje nie koncentrowały się jedynie w parku, ale wkraczały we wszystkie zakątki dzielnicy. Wiele działo się zatem w sali "Olimpijczyk", i na osiedlu ZUS, nad Martówką i w filii Książnicy Kopernikańskiej przy ul. Mickiewicza. Działania w ramach święta Bydgoskiego Przedmieścia przeniosły się również na przydomowe trawniki (spektakl Teatru Wiczy), a nawet do mieszkań! W kamienicy przy ul. Mickiewicza na jeden dzień powstała kawiarenka sąsiedzka "Żandarmeria" z wymienialnią książek, czytelnią i muzyką na żywo.
- Znajomi polecili nam tę imprezę, więc postanowiliśmy sprawdzić, co będzie się działo - mówi Barbara Gawełek z Bydgoskiego Przedmieścia. - I się nie zawiedliśmy. Atrakcje są na każdym kroku.
Już po raz drugi połączone siły kilkudziesięciu organizacji pozarządowych i instytucji zaprosiły mieszkańców zabytkowej dzielnicy Torunia do udziału w wielkim sąsiedzkim festynie. Słowo "sąsiedzki" nie jest przypadkowe - idea święta opiera się na wspólnym celebrowaniu wyjątkowej atmosfery Bydgoskiego Przedmieścia jako miejsca pełnego sentymentalnego czaru, pięknej przyrody, a także wyjątkowych ludzi.
Bohaterowie drugiej edycji imprezy, mieszkańcy, nie zawiedli, mimo kaprysów pogody. Od rana w Parku Miejskim można było spotkać całe rodziny. - Przyszliśmy z córką, dla niej zabawa zaczęła się tradycyjnie od malowania twarzy - mówi Barbara Gawełek. - A ponieważ Paulinka ma zdolności plastyczne i manualne, szybko znalazła dla siebie zajęcie. Udało nam się nawet nawiązać kontrakty i zapisać córkę na ciekawe warsztaty.
Pani Barbara na Bydgoskim znalazła się w sobotę po tym, jak imprezę polecili jej znajomi. Nie brakowało jednak osób, które na święto trafili przypadkiem. - Byłam na spacerze z wnukiem, a tu taka niespodzianka, gdzie się nie obejrzę, tam coś się dzieje - mówi torunianka Maria Kowalik. - Zaskakujące. Oczywiście zostaliśmy, wnuk nie odpuścił pokazów strażackich.
Atrakcji było znacznie więcej. Program imprezy liczył blisko 50 pozycji. Do najważniejszych należy z pewnością zaliczyć pierwszą edycję Festiwalu "Land Art", czyli sztuki Ziemi. Pracownia Zrównoważonego Rozwoju zaprosiła do Torunia dziewięcioro artystów, którzy w parku na Bydgoskim wykonali instalacje nawiązujące do ochrony przyrody i bioróżnorodności. Przykład? "Kryjówka" Darii Piskorz, skonstruowana z ponad 200 snopków słomy. Instalacja, nawiązująca do dziecięcych kryjówek, miała przypominać - głównie dorosłym - jak wiele energii daje kontakt z naturą.
Dużą popularnością cieszyły się również mistrzostwa w biegu pod górę, które odbyły się na ul. Stromej. Obok czynnych sprinterów oraz maratończyków, w rywalizacji wzięli udział mieszkańcy, zwłaszcza najmłodsi. Nie zabrakło też dyskusji o zabytkach dzielnicy - trwały one od rana do wieczora w Katedrze Historii Sztuki UMK.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu