Wielka feta na Podmurnej startuje już w przyszłą sobotę o godz. 10. Na pewno nikt się nie będzie nudził. Ani dzieci, ani dorośli.
- Gwarantuję moc atrakcji - zapewnia nas Wojciech Przybysz, współorganizator imprezy. - W święcie Podmurnej chodzi o wyłowienie ludzi z pasją. Na Rubinkowie mieszka chłopak, który zebrał największą ilość wieczek od jogurtów. Osób z niebanalnymi pomysłami jest więcej. Zachęcamy wszystkich do dzielenia się swoimi zainteresowaniami.
I w tym roku na Podmurnej pojawi się wyjątkowy jarmark. Kto będzie chciał, wróci do domu z ręczną biżuterią czy zabawkami dla najmłodszych. Zjadą się bowiem artyści z całej Polski. - I nawet goście ze wschodu - zdradza pan Wojciech. - Dokładnie z Litwy i Ukrainy.
Masz oryginalny pomysł na uczczenie święta ulicy? Podziel się nim. - Zapraszam do sklepu "U la la" - dodaje pan Wojciech.