https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Święto zakochanych, czyli skąd się wzięły walentynki?

Edmund Kozłowski
Dariusz Bloch
Kult św. Walentego, jako patrona od chorób trwa od wieków. Od lat dziewięćdziesiątych XX w patronuje on w naszym kraju zakochanym. Co łączy świętego z wywodzącymi się z kultury anglosaskiej walentynkami?

Pochodził z Terni niedaleko Rzymu. Był biskupem, a jego życie osnute jest wieloma legendami. Jedna z nich głosi, że w czasie prześladowań chrześcijan uzdrowił ze ślepoty córkę sługi cesarskiego, który potem wraz z rodziną ochrzcił się. Inne przekazy mówią o św. Walentym, jako o uzdrowicielu greckiego filozofa Kreatona. Za panowania cesarza Klaudiusza II Gota, około 269 r. biskup Walenty zginął śmiercią męczennika. Legendy przetrwały do naszych czasów. Przyczynił się do tego kult świętego, szczególnie żywy w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, który rozprzestrzenił się w Europie. Świętego Walentego przedstawia się zazwyczaj w stroju kapłańskim w scenie przywracania dziecku wzroku lub uzdrawiającego z padaczki, a jego atrybutem jest słońce.
Święty czczony jest również od wieków, jako patron od epilepsji, dawniej zwanej "wielka chorobą". Legenda głosi, że stało się tak za sprawą niemieckiej etymologii imienia świętego "fallen", co znaczy padać i to właśnie z Niemiec przeniosła się do nas ta tradycja. Dawniej chorzy na epilepsję trzykrotnie z różańcem w ręku okrążali tego dnia ołtarz w kościele. Niekiedy fundowali świecę wielkości świętego, by zaskarbić sobie jego łaskę. Do sw. Walentego modlą się chorzy na podagrę, dżumę i inne choroby psychiczne, patronuje chorym w podróży, pszczelarzom, a ostatnio zakochanym.

W odniesieniu do walentynek, jako dnia zakochanych obchodzonych w naszym kraju od lat 90 XX w. mamy do czynienia z nową tradycją, która cieszy się coraz większą popularnością, zwłaszcza wśród młodzieży. Jednak gwoli ścisłości warto przypomnieć, że w Europie św. Walenty jest patronem zakochanych, co najmniej od XV w. Największą popularność zyskał jednak w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Nie jest łatwo odpowiedzieć na pytanie jak to się stało, że biskup stał się patronem zakochanych. Być może ze względu na bliskość chorób psychicznych z objawami cierpień powodowanych miłością. Albo też dzięki zbieżności dnia patrona z czasem łączenia się ptaków w pary na Wyspach Brytyjskich.

Walentynki najzabawniej i najhuczniej obchodzone są w Stanach Zjednoczonych i Anglii. Właśnie 14 lutego zakochani wysyłają sobie serduszka, karteczki z życzeniami, obdarowując się drobnymi prezentami. Tradycja mówi, że kartki i życzenia powinny być anonimowe lub podpisane "Twój Walenty" albo "Twoja Walentynka". Kto otrzyma bukiet kwiatów w dniu zakochanych, powinien zwrócić uwagę jak długo zachowują świeżość. Im dłużej bukiet zachowa świeżość, tym mocniejsze jest uczucie osoby, od której kwiaty otrzymał. Kto w ten uroczy dzień usłyszy rano śpiew ptaków, powinien się cieszyć, bo miłość ułoży się zgodnie z jego pragnieniem. Kto śpiew ptasi usłyszy w południe, przeżyje miłość pełną namiętności, która nie potrwa jednak zbyt długo.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska