Szubiński szpital powstał 15 X 1909 r., w miejscu gdzie było niegdyś schronisko dla bezdomnych i ubogich.
Wystarczało 13 łóżek
W pierwszych latach działalności lecznica dysponowała dziewięcioma salami, w których stało 13 łóżek dla chorych. W piwnicy była kuchnia i mieszkanie dla stróża.
- 13 łóżek wystarczało, bo większość pacjentów leczono wtedy w domach. Tam odbierano porody, udzielano konsultacji. W szpitalu wykonywało się prawie wyłącznie zabiegi chirurgiczne.
Z czasem szpital rozbudowano. Liczba łóżek zwiększyła się do 68. Chorych doglądał jeden lekarz, siostry zakonne ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny, jeden sanitariusz i cztery tzw. pomoce (obecne salowe) - opowiadał dr Mieczysław Boguszyński, jedna z szesnastu osób, które - za szczególne zasługi dla szubińskiego szpitala - otrzymały wczoraj pamiątkowe medale.
Medalistów było więcej
Oprócz dr. Boguszyńskiego okolicznościowe medale wręczone wczoraj lekarzom: Franciszkowi Konkolowi, Romanowi Dadzibóg, Janowi Wróblewskiemu, Piotrowi Otfinowskiemu, Wojciechowi Kulińskiemu, Irenie Kolesińskiej i Janowi Wróblewskiemu. Otrzymali je także inni pracownicy szpitala: Stanisława Cabańska, Jan Dalka, Michał Górnowicz, Bogusław Wiśniewski, Wanda Wachowiak, Elżbieta Lorenc i Michał Roślewski.
Medal otrzymał też Marek Domżała, przewodniczący Rady Miejskiej Szubina, który przez 16 ostatnich lat kierował placówką. To za jego rządów lecznica przekształcona została w spółkę Centrum Medyczne im. Janusza Korczaka, a obecnie działa jako Nowy Szpitala w Nakle i Szubinie .
Wiele wspomnień, wielu ludzi
Spotkanie było okazją do wspomnień. Ze szczególnym sentymentem mówiono wczoraj o doktorze Edmundzie Grajewskim, który kierował szpitalem w latach 1945-1962. To za jego czasów zatrudniono w lecznicy kilku lekarzy, wprowadzono specjalizacje. Bo wcześniej jeden lekarz obchodził cały szpital, zajmował się wszystkimi pacjentami.
Dr Grajewski odszedł z pracy w szpitalu na znak protestu i solidarności z siostrami zakonnymi, którym zakazano opiekować się chorymi w lecznicy. Podjął pracę w przychodni. I z tego czasu wciąż pamięta go wielu starszych mieszkańców Szubina.
Znakomita załoga i dyrekcja
Ignacy Pogodziński, burmistrz Szubina wspominał wczoraj m.in. klub "Medyk", w którym odbywało się wiele imprez. Dziękował pracownikom za minione lata podkreślając, że szubińska lecznica przetrwała tyle, bo zatrudniano tu zawsze znakomitą załogę i dyrektorów.
Przypomniał, że szpitalowi pomagały przetrwać trudne lata samorządy Łabiszyna, Barcina, Kcyni i Szubina. Potrzebny sprzęt przywozili przedstawiciele zaprzyjaźnionej z Szubinem niemieckiej gminy Dinxperlo.
Pacjenci przyjeżdżają z daleka
Załodze dziękowali też: dyrektor Nowego Szpitala w Szubinie i Nakle Tomasz Ławrynowicz i Adam Roślewski, przewodniczący rady nadzorczej spółki. Podkreślali, że dzięki dobrej pracy całej załogi lecznica cieszy się prestiżem i dobra panuje w niej atmosfera. Decydują się tu leczyć nie tylko mieszkańcy powiatu nakielskiego.
Liczna na uroczystości delegacja władz powiatu także pospieszyła z gratulacjami. Gospodarzom wręczono m.in. witraż przedstawiający logo powiatu i medal upamiętniający 10-lecie tego samorządu. Starosta Tomasz Miłowski wspomniał o trudnych latach przekształceń, gdy działalność szpitala była zagrożono.
Na koniec, dla uczestników uroczystości, wystąpił miejscowy kabaret.
W przygotowywaniu jest jubileuszowa publikacja o historii szpitala w Szubinie. Pomysłodawcy apelują do mieszkańców o udostępnienie archiwalnych zdjęć i dokumentów.
A 25 bm. otwarta zostanie wystawa w Muzeum Ziemi Szubińskiej.