Piotr Wawrzynowicz został zamordowany ze szczególnym okrucieństwem. W sprawie zatrzymano trzy osoby, którym postawiono różne zarzuty - morderstwa, pobicia ze szczególnym okrucieństwem oraz próby wymuszenia działań przestępczych.
- W zależności od postawionych zarzutów, zatrzymanym grożą maksymalne kary: dożywocia, pozbawienia wolności do 25 lat oraz do 10 lat - informuje Małgorzata Wojciecho-wicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Na razie zatrzymano trzech mężczyzn. Jeszcze w czwartek do południa nieoficjalnie mówiło się, że czwarta osoba odpowiedzialna za zabójstwo, wciąż jest na wolności. Jednak w tej kwestii prokuratura nie udzielała informacji. Późnym popołudniem policja wystosowała list gończy.
- Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu poszukują na podstawie listu gończego wydanego przez świnoujską prokuraturę 26-letniego Pawła Włodarczyka - informuje Beata Olszewska ze świnoujskiej policji. - Mężczyzna jest poszukiwany w związku z zabójstwem, do którego doszło 29 grudnia 2016 roku.
Ciało chłopaka znaleziono w jednym z mieszkań na ul. Matejki 37. Piotrek zginął ostatecznie od ciosu ostrym narzędziem pod żebro. Jednak wiadomo, że wcześniej był torturowany. Sprawcy, po dokonanym morderstwie, uciekli przez okno.
Rodzice Piotra są zdruzgotani. Nie tylko dlatego, że muszą pogodzić się ze stratą syna. Równie porażająca jest świadomością, że w ostatnich chwilach życia bardzo cierpiał.
- Nasz syn miał plany, studiował prawo na Uniwersytecie Szczecińskim, interesował się sportem. Przed nim było całe życie - mówi Mariusz Wawrzy-nowicz, ojciec Piotrka. - Piotrek zginął niewinnie.
Informacja o śmierci młodego chłopaka wyszła na jaw w ostatnich dniach grudnia. Wtedy na miejsce zbrodni wezwano policję, pogotowie oraz straż pożarną, która pomogła w dostaniu się do lokalu.
- Około godz. 10.30 dostaliśmy wezwanie, że w mieszkaniu przy ul. Matejki zostały ujawnione zwłoki - informowała asp. Beata Olszewska ze świnoujskiej policji. - W mieszkaniu znaleziono zwłoki młodego, ok. 20-letniego mężczyzny, którego personaliów na razie nie znamy. Według lekarza zgon był wynikiem rany kłutej w klatkę piersiową. Na miejsce był prokurator.
Okazało się, że tym mężczyzną jest Piotrek. Mama chłopaka zgłosiła jego zaginięcie dzień wcześniej. Była zaniepokojona tym, że syn nie wracał długo do domu. To nie było w jego zwyczaju. Kiedy usłyszała następnego dnia o znalezieniu ciała, coś ją tknęło i sama zgłosiła się na policję. Opisała ubiór syna. Wtedy okazało się, że zamordowany mężczyzna, to jej syn.
Pierwszą osobę schwytano po trzech dniach od zdarzenia. Kolejne dwie w we wtorek i środę (3 i 4 stycznia br.).
Prokuratura w obecnej chwili nie udziela informacji na temat zatrzymanych, ani motywu zbrodni.
Mieszkańcy Świnoujścia są zaniepokojeni. Boją się o bezpieczeństwo własne i dzieci. Młodzieniec zginął w mieszkaniu wielorodzinnego bloku. Tylko w jednej klatce wieżowca mieści się 37 mieszkań, a sprawcy byli na tyle zdeterminowani, by zabić.
Czytaj o sprawie:
Zdewastowana przez sztorm promenada w Świnoujściu