Światła zaczęły działać w weekend. Nie działały od kwietnia, ponieważ pracowano nad programem, który nimi steruje. W poniedziałek znowu je wyłączono.
- Wnioskowali o to do nas przedstawiciele MZK, ponieważ autobusy i tramwaje miały spóźnienia - mówi Jarosław Murgała, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich.
- Od kilku do kilkunastu minut - dodaje Paweł Maniszewski, prezes MZK.
Plan jest taki, że sygnalizacja zostanie włączona 3 listopada. Urzędnicy liczą na to, że po zakończeniu okresu świątecznego natężenie ruchu będzie mniejsze i tym samym skrzyżowanie stanie się bardziej drożne.