Pięćdziesięciu syryjskich ekspertów wojskowych, którzy specjalizują się w bombach beczkowych, będą pomagać Rosjanom w niszczeniu miast Ukrainy.
Wypełnione prymitywnymi materiałami wybuchowymi, kawałkami metalu, czasami chemikaliami zrzucano z helikopterów. Ważąc do 600 kg, mogą zniszczyć wszystko w promieniu 250 metrów. O używanie bomb beczkowych siły Baszara al-Assada były oskarżane podczas wojny domowej w Syrii. Teraz ta niszczycielska broń ma się pojawić na Ukrainie.
Zdaniem zachodnich wywiadów, syryjscy specjaliści przebywali w Rosji od kilku tygodni. Bez broni przeciwlotniczej przeciwnicy Assada byli bezradni. Sytuacja jest jednak inna na Ukrainie. Wojsko tego kraju dysponuje rakietami ziemia-powietrze.
Spece od bomb beczkowych byli w awangardzie sił, które Damaszek wysłał do Rosji, by wesprzeć Putina. Jak dotąd około tysiąc żołnierzy syryjskich zgłosiło się na ochotnika, by walczyć na Ukrainie po stronie Rosji. Kreml obiecał im wynagrodzenie do 4000 dolarów miesięcznie. To 20-krotność tego, co otrzymaliby w Syrii.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA
- Tak NAPRAWDĘ żyje matka dziecka Kevina, co z pieniędzmi od faceta Roksany?