https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sytuacja powodziowa w regionie koszalińskim. Test dla wrót sztormowych [zdjęcia, wideo]

red
Wał przeciwpowodziowy na rzece Czerwona w powiecie koszalińskim przerwany, trwa kolejny poważny test dla wrót sztormowych na Kanale Jamneńskim. Niż Axel spowodował poważne zagrożenie powodziowe w pasie nadmorskim, m.in. w powiecie koszalińskim. Sytuacja jest monitorowana przez Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie. Prace naprawcze ruszą wraz z opadnięciem wody.

Jak informuje ZZMiUW w Szczecinie, na rzece Czerwona w powiecie koszalińskim doszło do przerwania wału przeciwpowodziowego. Awaryjna zabudowa wyrwy oraz szybki remont wału będą możliwe dopiero po opadnięciu wody. Ocena strat nastąpi po wizji lokalnej. W najbliższym czasie w okolicach Czerwonej pracować będą trzy stacje pomp. Sytuacja wskazuje, że idealną inwestycją dla tego obszaru byłaby budowa wrót sztormowych, podobnych jak na Kanale Jamno. Byłaby to ochrona przed przelewaniem się wody przez wały w stanach sztormowych.

Pogoda w regionie. Sytuacja wciąż jest trudna [RAPORT]

Niż Axel jest również testem dla wrót sztormowych na Kanale Jamneńskim. Zarząd Melioracji wskazuje, że różnica poziomu wody przed wrotami i za wrotami wynosiła już od 1,2 do 1,5 metra. Brak inwestycji doprowadziłby do przelania wody do Jeziora Jamno i znacząco podniósł jego poziom. Konsekwencją byłoby zalanie drogi powiatowej łączącej Mielno z Łazami oraz podtopienie terenów przyległych. Inwestycja ma więc ogromne znaczenie pod względem zabezpieczenia przeciwpowodziowego mieszkańców Koszalina i okolic.

Wiatr stracił na sile. Przyniósł śnieg i mróz [PROGNOZA]

W województwie zachodniopomorskim wprowadzono pierwszy stopień zagrożenia przed silnym wiatrem. Podmuchy wiatru i fale skutkują poważnym zagrożeniem powodziowym, które jest odczuwalne przede wszystkim w pasie nadmorskim. Na wszystkich ciekach wodnych podległych Zachodniopomorskiemu Zarządowi Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie prowadzony jest regularny monitoring.

Nad Polskę nadciągnął niż Axel. Na Bałtyku panuje sztorm. W naszym regionie jest wprowadzony pierwszy stopień zagrożenia przed silnym wiatrem. Wiatr wieje z prędkością od 35 do 45 km/h, w porywach może osiągać nawet 90 km/h. Na Bałtyku sztorm. Porywy osiągają prędkość nawet 100 km/h. Pojawiają się również opady deszczu ze śniegiem. Ze względu na trudne warunki, apelujemy o ostrożność podczas jazdy samochodem. W naszym województwie, zarówno na wybrzeżu wschodnim i zachodnim, został także wprowadzony trzeci stopień zagrożenia hydrologicznego. Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej - w związku z wysokim napełnieniem Bałtyku (544 cm) oraz prognozowanym sztormowym wiatrem z sektora północnego przewidywane są wzrosty poziomów wody powyżej stanów alarmowych.

Sztorm na Bałtyku. Zobaczcie zdjęcia i wideo z Mielna

Mieszko Kowalczyk z Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych Szczecin (oddział w Koszalinie) o sztormie na Bałtyku i jego

W czwartek mróz, śnieg, gwałtownie rosnące ciśnienie i silny wiatr. Poprawa pogody dopiero od poniedziałku

Obwodnica Trójmiasta - 5/6 stycznia 2017

Silny wiatr i śnieżyca na Pomorzu. Nad morzem cofka, paraliż...

Popularne na gk24:

Komentarze 34

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Dlaczego nie wkleiłeś dla porównania danych z 04.01., kiedy był prawdziwy sztorm, a jedynie z 05.01? Bo te z 05.01. wyglądałyby blado przy danych z 04.01., szczególnie jeśli mowa o sile wiatru.
Czwartego stycznia nie wszedłbyś na plażę, żeby zrobić fotkę, bo groziłoby to utratą życia, a przy zacinającym deszczu fotka nie wyszłaby.
Prawdziwy sztorm był w środę, a w czwartek była końcówka sztormu, więc nie manipuluj, KOMUCHU.
G
Gość
Co do fotki. Piątego stycznia owszem jeszcze wiało, ale sztormem tego nie należy nazywać. Widać to po pogodnym niebie. Sztorm był czwartego stycznia.
A
AFERA MELIORACYJNA cd.

O konieczności budowy wrót sztormowych na rzece Czerwona mówił na konferencji uzasadniającej budowę tzw.wrót sztormowych na Kanale Jamneńskim dyrektor ZZMiUW , pan Stanisław Cygiel. Miałem nadzieję, że wejdzie nowe Prawo Wodne, ale PiS nie popisało się. Minister rządu PiS pan Marek Gróbarczyk storpedował projekt ustawy, a więc w tym roku nawet jeżeli zostanie uchwalone to będzie obowiązywało dopiero w przyszłym roku.Szkoda, była szansa na utrącenie szkodliwej działalności meliorantów. Jest jeszcze nadzieja w zmianie przepisów o funkcjonowaniu WFOŚiGW. Rząd daje WFOŚiGW kasę, bez możliwości jakiejkolwiek kontroli np. skład organów nadzorczych WFOŚiGW w Zachodniopomorskiem ZARZĄD- 4 osoby, wszyscy PO. Rada Nadzorcza 7 osób, dwie PiS, 5 PO.Oznacza to , że PiS nie sprawuje realnej władzy. Wg. mnie władzę sprawuje ten, kto rządzi kasą.Jest to istotne, ponieważ w naszym regionie WFOŚiGW W 80 procentach finansował aferę melioracyjną tj. ok. 300 mln. złotych.

G
Gość
Jeżeli chcą zbudować nowe wrota sztormowe przy czerwonej rzece tzn ze PiS się na to zgadza, ponieważ o tym decuduje czy wrota powstaną decyduje nie ZZMiUW tylko Urząd Morski a jak wiemy po dobrej zmianie od niedawna jest tam już nowy Dyrektor. Ciekawe czy Najda też w taki zapadły sposób będzie krytykował planowane przedsięwzięcie?
G
Gość
W dniu 07.01.2017 o 15:48, Gość napisał:

Myśl trochę. W czasie sztormu kanał nie był zasypany, a sztormowy przypływ z Bałtyku docierał w dal kanału do wrót, nanosząc piach.Przecież w czasie sztormów woda z Bałtyku woda wdzierała do jeziora Jamno, a po wybudowaniu wrót sztormowych dociera do tych wrót.

 


Myśl trochę. W czasie sztormu kanał nie był zasypany, a sztormowy przypływ z Bałtyku docierał w dal kanału do wrót, nanosząc piach.
Przecież w czasie sztormów woda z Bałtyku woda wdzierała do jeziora Jamno, a po wybudowaniu wrót sztormowych dociera do tych wrót.

po sztormi go tak zasypalo ? 

G
Gość

j. Jamno jakies głębsze  5,4 m a do tej pory bylo max naciągane 4 m

G
Gość
W dniu 07.01.2017 o 15:20, Gość napisał:

jesli kanal jest zasypany to wrota sa potrzebne jak koniowi radio


Myśl trochę. W czasie sztormu kanał nie był zasypany, a sztormowy przypływ z Bałtyku docierał w dal kanału do wrót, nanosząc piach.
Przecież w czasie sztormów woda z Bałtyku woda wdzierała do jeziora Jamno, a po wybudowaniu wrót sztormowych dociera do tych wrót.
G
Gość

jesli kanal jest zasypany to wrota sa potrzebne jak koniowi radio

 

i
irun de'ARNO
W dniu 06.01.2017 o 21:42, Zbigniew napisał:

Nie jest to prawdą, ze wlewająca się woda z morza do jeziora podniesie pozom w jeziorze do poziomu morza automatycznie - w tej chwili.Jeziora Jamno ma dużą powierzchnię i wlew punktowy poprzez wrota będzie podnosił jego poziom wolniutko  o centymetry i żeby dotarł do wałów to może trzeba tygodnia lub dłużej. Dlatego wlew kontrolowany  bardziej natlenionych wód morskich do jeziora jest dobroczynny i jest możliwy do przeprowadzenia. Wlew kontrolowany mógłby mieć nawet bardziej dobroczynny wpływ na jezioro niż naturalne wlewy przed budową wrót gdyby był większy. System Bałtyk a jezioro Jamno jest podobny do systemu Atlantyk (m. Północne) a Bałtyk  skąd wlewy poprzez cieśniny duńskie wpływają korzystnie na Bałtyk. Zbigniew Stadejek .

dać meliorantom w zarząd morze Bałtyckie, to zbudują na cieśninach WROTA SZTORMOWE :D

Z
Zbigniew
W dniu 06.01.2017 o 08:43, inż napisał:

Z tego, co pokazano w TV MAX to obecny dyrektor zarządu melioracji w Szczecinie zapowiedział budowę wrót sztormowych na ujściu rzeki Czerwonej. Podkreślił, że wrota sztormowe zdały egzamin jako zabezpieczenie przeciwpowodziowe, mimo że poziom Bałtyku był wyższy od poziomu jeziora Jamno o 1,6 metra, czyli że bez wrót sztormowych masa wody o tej wysokości wlałaby się do jeziora Jamno i przelałaby się góra przez o pół metra niższe wały przeciwpowodziowe wokół Jeziora.Dodał, że wałów przeciwpowodziowych wokół jeziora Jamno nie można podwyższyć, gdyż są posadowione na małostabilnym gruncie m.in. na torfach i podwyższenie wałów skutkowałoby naruszeniem stabilności gruntu pod wałami i w konsekwencji samych wałów.

Nie jest to prawdą, ze wlewająca się woda z morza do jeziora podniesie pozom w jeziorze do poziomu morza automatycznie - w tej chwili.

Jeziora Jamno ma dużą powierzchnię i wlew punktowy poprzez wrota będzie podnosił jego poziom wolniutko  o centymetry i żeby dotarł do wałów to może trzeba tygodnia lub dłużej. 

Dlatego wlew kontrolowany  bardziej natlenionych wód morskich do jeziora jest dobroczynny i jest możliwy do przeprowadzenia. Wlew kontrolowany mógłby mieć nawet bardziej dobroczynny wpływ na jezioro niż naturalne wlewy przed budową wrót gdyby był większy. System Bałtyk a jezioro Jamno jest podobny do systemu Atlantyk (m. Północne) a Bałtyk  skąd wlewy poprzez cieśniny duńskie wpływają korzystnie na Bałtyk. 

Zbigniew Stadejek

 

.

E
E - milka
W dniu 06.01.2017 o 14:18, Gość napisał:

Oddychaj spokojnie. A Ty kim jestes? Nie sądzę że młodym człowiekiem, po pisowni widzę że Stary zgorzkniały człowiek który również żył w czasach komuny i nawet palcem nie kiwnales żeby ówczesny stan odmienić. Więc nie wyzywaj innych od komuchow, skoro sam nim jesteś.

Ale twoja matka teraz narzeka ,że cię nie wyskrobała. Myślała, że skoro żyła za komuny to nie ma takiej potrzeby, ale się biedna pomyliła.

G
Gość
Oddychaj spokojnie. A Ty kim jestes? Nie sądzę że młodym człowiekiem, po pisowni widzę że Stary zgorzkniały człowiek który również żył w czasach komuny i nawet palcem nie kiwnales żeby ówczesny stan odmienić. Więc nie wyzywaj innych od komuchow, skoro sam nim jesteś.
r
rniski-second
W dniu 06.01.2017 o 11:05, Do chama piszę. napisał:

Niemiec też był tego zdania, że dominująca ingerencja człowieka w działania natury są bezsensowne bo przyroda sama sobie poradzi. I proszę nie insynuować, że za Odrą też są członkowie PiS-u.

Jasne, dlatego swojego czasu np. wybetonował koryto Renu :). Nie zrobiono tego tutaj bo za Niemca, podobnie zresztą jak dzisiaj, region koszaliński, to miejsce zaniedbane gospodarczo, gdzie diabeł mówi dobranoc a inwestycje wodne kosztują niemało. Mieliśmy swojego człowieka Gawłowskiego, który pomógł, zrobił coś dla regionu. Nie myślał kategoriami "jak mnie Panie Boże stworzyłeś takom mnie mosz", "bo za dziada było tak to i teraz może", myślał o przyszłości regionu.

D
Do chama piszę.
W dniu 06.01.2017 o 09:48, Gość napisał:

Autor  pierwszego postu, to wyjątkowy głupek. Jak można brać na poważnie rozumowanie, że skoro od setek lat bywały powodzie i podtopienia wokół jeziora Jamno, to nie należało nic z tym robić. Poziom umysłowy typowego członka PiS-u.

Niemiec też był tego zdania, że dominująca ingerencja człowieka w działania natury są bezsensowne bo przyroda sama sobie poradzi. I proszę nie insynuować, że za Odrą też są członkowie PiS-u.

P
Plaże w ruinie.
Nie ma plaż,wydmy zniszczone,tereny zalane.To wygląda wszystko jak po jakimś bombardowaniu.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska