Szarża pod Krojantami. Już myślą o kolejnej rekonstrukcji

Byli przedstawiciele Polskiego Klubu Kawaleryjskiego, urzędu, wojska - z Nieżychowic, Elbląga i Bartoszyc, policji, straży pożarnej i innych środowisk, które przygotowują na wrzesień uroczystości w Krojantach.

Od lat jest to sztandarowa impreza gminy Chojnice, na którą zjeżdżają tłumy, więc odpowiednio wcześniej trzeba zakasać rękawy i zabrać się do roboty.

Jest już ramowy scenariusz widowiska w Krojantach, który przygotował Jerzy Hanisz z Polskiego Klubu Kawaleryjskiego.
Nie zabraknie pokazu musztry szwadronu kawalerii z udziałem 150 kawalerzystów, a nowinką będzie pluton armatek przeciwpancernych, który zakończy pokaz honorową salwą.

Główna część widowiska ma trwać 40 minut i przedstawiać szarżę 18 Pułku Ułanów Pomorskich. Do tego atrakcją ma być prezentacja współczesnych polskich sił zbrojnych - kawalerii zmotoryzowanej i pancernej. - Wysłaliśmy prośbę do prezydenta RP, by objął patronat nad uroczystościami - poinformowała pełnomocniczka wójta ds. obchodów w Krojantach Krystyna Kijek. - Kancelaria prezydenta chciała od nas potwierdzenia, że jest to patronat jedyny i wyłączny. Teraz czekamy na decyzję.

Najlepsze szlaki rowerowe w naszym regionie [zdjęcia]

Jerzy Hanisz ma nadzieję, że tym razem pogoda nie spłata figla i że śmigłowce w akcji pokażą, co potrafią. - Za dwa lata marzy mi się, żebyśmy rozszerzyli naszą inscenizację o wątek chojnicki, czyli wjazd pociągu pancernego do Chojnic - powiedział. A Marek Dragan, prezes Polskiego Klubu Kawaleryjskiego twierdzi, że współczesna część widowiska będzie na pewno pasjonująca.

Było też o tym, co trzeba załatwić, a więc m.in. namioty, łóżka, toi-toie. Na wyczyszczenie czeka pomnik, a tablica przy obelisku powinna być naprawiona. Eugeniusz Wirkus, sołtys z Krojant zwrócił uwagę, że za bardzo podorana jest droga przy polu szarży. Wszyscy martwili się też o to, by uroczystości nie skomplikowała powiatowa inwestycja na drodze do Krojant z Brus.

Nie zabrakło pytania o apel poległych. Wojskowi potwierdzili, że nadal jest on w wersji poszerzonej jako apel pamięci. I że zabici w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem są w 
nim wymieniani.