Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek około godz. 16.30. Matka chłopca zgłosiła, że pozostawiła bawiącego się przed domem syna i na chwilę weszła do środka. Kiedy wróciła siedmiolatka już nie było.
Funkcjonariusze golubsko-dobrzyńskiej jednostki niezwłocznie wszczęli poszukiwania. Dokładnie sprawdzili najbliższą okolicę. Bez rezultatu.
Dodatkowo sprawdzono więc sąsiednie miejscowości. To był dobry trop, ponieważ po pokonaniu około sześciu kilometrów policjanci odnaleźli chłopca. Ten twierdzi, że oddalił się od domu, bo obraził się na mamę, ponieważ nie pozwoliła bawić mu się z kolegami.
Pod opiekę matki chłopiec wrócił po 1,5 godziny poszukiwań.