Spis treści
Próby dywersji w Polsce
Szef polskiej dyplomacji mówił na wtorkowym briefingu prasowym, że prokuratura przedstawiła mocne dowody na to, że w Polsce doszło do próby dywersji, za którą stał obcy wywiad.
Przypomniał, że niedawno wrocławski sąd okręgowy nie zgodził się na dobrowolne poddanie się karze przez potencjalnego sprawcę, żądając wyższego wymiaru kary.
Sikorski poinformował, że jako minister spraw zagranicznych dysponuje informacjami, że za próbami dywersji w Polsce i w krajach sojuszniczych stoi Rosja.
MSZ wycofuje zgodę na funkcjonowanie konsulatu Rosji
– W związku z tym podjąłem decyzję o wycofaniu zgody na funkcjonowanie konsulatu Federacji Rosyjskiej w Poznaniu. Jej personel zostanie uznany za osoby niepożądane w Rzeczpospolitej Polskiej – poinformował szef MSZ.
Zażądał zaprzestania prowadzenia wojny hybrydowej przeciwko Polsce i jej sojusznikom.
– W wypadku kontynuacji rezerwujemy prawo do podejmowania kolejnych stanowczych działań – zapowiedział.
Polska wydali ambasadora Rosji?
We wtorek wieczorem szef MSZ był także pytany o możliwe wydalenie z Polski rosyjskiego ambasadora Siergieja Andriejewa.
– Jeśli byśmy wydalili ambasadora, oni oczywiście zrobią to samo. Jeszcze do tego nie doszło, ale jeśli akty dywersji będą się powtarzały, nie można tego wykluczyć – powiedział Sikorski w TVP Info.
Przypomniał, że wcześniej wprowadziliśmy już restrykcje w poruszaniu się rosyjskich dyplomatów po Polsce.
– Więc na przykład pracownicy ambasady w Warszawie mogą tylko jeździć po Mazowszu, a konsulowie tylko w swoich okręgach. Po to, żeby im utrudnić prowadzenie działalności niezgodnej ze statusem dyplomaty – zaznaczył.
MSZ Rosji grozi Polsce retorsjami
Rosja odpowie Polsce "bolesnymi retorsjami" po wycofaniu zgody na działanie rosyjskiego konsulatu w Poznaniu, a decyzję w tej sprawie postrzega jako "kolejny wrogi krok" władz w Warszawie - oznajmiła we wtorek rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.

Źródło: