Ratownicy walczą o życie chłopca, który przez blisko pół godziny przebywał pod wodą.
Informację o tonącym w okolicach elektrowni w Opławcu chłopcu strażacy otrzymali ok. godz. 15. - Natychmiast udaliśmy się na miejsce, odszukaliśmy dziecko i wyłowiliśmy je - powiedział Pomorskiej dyżurny Komendy Miejskiej PSP.
Dziecko przebywało jednak blisko pół godziny pod wodą. O godz. 16 trwała jeszcze jego reanimacja.
witam was. wtedy kiedy ta tragedia byla ja tez bylem. jestem ciekawy czy ta kobieta nadal sobie piwkuje i pilnuje dzieci. dzieki takim matkom i ojcom niewinne dzieci musz tragicznie ginac za bezmyslne piwkowanie
S
SWIADEK TEJ TRAGEDII
Byłam tam z rodziną, dziecko mialo brak opieki matka, ojciec i reszta rodzinki siedzieli w dużej odległości od brzegu,matka nawet nie wiedziała czy jej syn był jeszcze w wodzie czy wyszedł na brzeg, gdy przyjechała straż i pogotowie to zaczeli najpierw poszukiwania w okolicznym lasku dopiero potem przyjechali płetkonurkowie i zaczęto przeszukiwanie wody ktory dał straszny tragiczny wynik chlopca znaleziono w wodzie, niestey zmarł. Woda tam jest zdradliwa, gdyż na brzegu jest płyko do miejsca gdzie jest płyta, za ktora jest ok.8 metrowa dziura i własnie ten chłopiec najprawdopodobniej wpadł w tą dziure bo tam został znaleziony.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl