Sześciolatki w powiecie lipnowskim nie pójdą do klasy pierwszej

W nowym roku szkolnym 2009/2010 sześciolatkowie mogą rozpocząć naukę albo w zerówce albo w klasie pierwszej. Do klasy pierwszej przyjmowane będą jednak tylko te dzieci, które przynajmniej rok wcześniej chodziły do przedszkola. Jeśli nie mają za sobą edukacji przedszkolnej, potrzebna jest pozytywna opinia z poradni psychologiczno-pedagogicznej.

Czy szkoły w Lipnie i powiecie przygotowane są na przyjęcie sześciolatków? - U nas od nowego roku będzie zerówka - mówi Maria Mikołajczyk, dyrektor Szkoły Podstawowej w Kikole. Gdyby doszła klasa pierwsze sześciolatkami musielibyśmy zdecydować się na system dwuzmianowy. Ale zrobimy wszystko, by zapewnić uczniom jak najlepsze warunki nauki.

Dyrektor podstawówki w Skępem zapewnia, że jeśli nie będzie szturmu sześciolatków na klasy pierwsze, to powinno obyć się bez problemów. Zapisy sześciolatków trwają, ale rodzice nie spieszą się ze składaniem podań o przyjęcie do klasy pierwszej.

W Szkole Podstawowej nr 2, 3 i 5 w Lipnie na liście zapisanych do klasy pierwszej nie ma ani jednego sześciolatka. - Nad tym zastanawia się na razie tylko jedna rodzina - mówi inspektor Barbara Drzewiecka z lipnowskiego Urzędu Miejskiego. W Szkole Podstawowej w Kikole też jeszcze żaden sześciolatek nie został zapisany do klasy pierwszej. Podobnie jest w Skępem. - Rodzice nawet nie pytają - mówi dyrektor Maria Stankiewicz. .

Czasu jeszcze trochę zostało, ale z rozeznania dyrektorów wynika, że sześciolatkowie w nowym roku szkolnym w przeważającej większości rozpoczną edukację w zerówce, a nie w klasie pierwszej. To może sprawić, że w szkołach nie będą tworzone oddzielne klasy pierwsze dla sześciolatków, a oddzielne dla siedmiolatków, lecz dzieci z obu tych grup wiekowych będą się uczyć w jednej klasie.