Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Szkoda, że głos opozycji jest tak słabo słyszalny - ubolewa Aleksander Mrówczyński

Rozmawiała MARIA EICHLER
Aleksander Mrówczyński uważa, że w kryzysowych czasach trzeba się zastanawiać nad wydaniem każdej złotówki
Aleksander Mrówczyński uważa, że w kryzysowych czasach trzeba się zastanawiać nad wydaniem każdej złotówki Aleksander Knitter
Rozmowa z Aleksandrem Mrówczyńskim, radnym powiatowym z PiS.

- Ubolewa pan nad tym, że powiat sporo wydaje na Centrum Edukacyjno-Wdrożeniowe...
- Nie kwestionuję sensu istnienia tej placówki. Jest na pewno bardzo potrzebna. Ale jej koszty utrzymania - około pół miliona rocznie - już mniej mnie cieszą. Bo spadają tylko na powiat. Moim zdaniem nie jest uzasadnione utrzymywanie przez nas Promocji Regionu Chojnickiego, na którą wydajemy 130 tys. zł. Samorządy poradzą sobie z promocją we własnym zakresie. Lepiej zaprosić je do spółki, która zajmie się Centrum Edukacyjno-Wdrożeniowym. Wtedy koszty się rozłożą. Może wcześniej trzeba było podjąć o tym rozmowy? Zwłaszcza w kontekście tego, że nie starcza nam na inne sfery, np. na regulację płac administracji i obsługi w szkołach...

Wiadomości Chojnice
- Mieszkańcy sygnalizują wam także problemy związane z bezpieczeństwem.
- Tak, ostatnio zwłaszcza było głośno o skrzyżowaniu Kościerska - Młodzieżowa. Sam bym tam doświadczył przykrego wypadku. Chodzi oczywiście o wydzielenie prawoskrętu, żeby ustrzec dzieciaki przed niebezpieczeństwem. Widziałbym tu w ogóle rondo, ale to rozwiązanie jest o wiele droższe, wiec niechby drogowcy poprzestali na prawoskręcie.
Tak samo przydałby się lewoskręt przy Lidlu na Bytowskiej i modernizacja węzła Nieżychowice, żeby była możliwość zjazdu w stronę Człuchowa. Długo trzeba było walczyć, żeby pojawiły się światła na obwodnicy w Krojantach, apeluję, żeby podobnie postąpić w tym przypadku.

- Podobno jest pan kibicem Chojniczanki, ale na meczach przeszkadza panu nie tylko to, że nasi nie strzelają goli...
- To prawda, ubolewam, że na stadionie co niektórzy kibice używają tylu wulgaryzmów. Uszy więdną, gdy się tego słucha, a przecież na mecze przychodzą całe rodziny, często z małymi dziećmi! Uważam, że to rola służb porządkowych, żeby zwracać na to uwagę. I trzeba to robić. Może nawet przydałyby się mandaty? Ale póki co apeluję do kibiców, by nie rzucali mięsem!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska