Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła w Małem Czystem w gminie Stolno ma zostać zlikwidowana. Dyrektor chce stworzenia filii

arch.
- Dzieci z Małego Czystego mają zapewnione miejsce w szkole w Stolnie. A nauczyciele - pracę - mówi Jerzy Rabeszko, wójt gminy Stolno
- Dzieci z Małego Czystego mają zapewnione miejsce w szkole w Stolnie. A nauczyciele - pracę - mówi Jerzy Rabeszko, wójt gminy Stolno arch.
Radni podjęli uchwałę intencyjną dotycząca likwidacji podstawówki w podstolnieńskiej wsi. Dzieci miałyby dojeżdżać do szkoły w Stolnie.

- W klasach od I do VI szkoły w Małem Czystem uczy się 41 dzieci - podkreśla Jerzy Rabeszko, wójt gminy Stolno. - Z tego aż 23 uczniów to mieszkańcy gminy Papowo Biskupie.
Wójt twierdzi, że musi szukać oszczędności. A do tej podstawówki trzeba dużo dopłacać.

Garstka uczniów
- Znikoma jest perspektywa, że przez najbliższych siedem lat będzie więcej dzieci - dodaje wójt. - Maksymalnie może być w sześciu klasach 55. Jednak to teoria, bo wielu rodziców zapisuje pociechy do innych szkół - głównie w Chełmnie. Nie jest to gospodarskie działanie utrzymywać szkołę dla 18 dzieci z naszej gminy, a tyle właśnie teraz do niej uczęszcza. Zgodnie z naszymi danymi, powinno być do niej zapisane 31 naszych dzieci, ale widocznie rodzice 13 wybrali inne placówki. Większość stanowią uczniowie ze Storlusa i Jeleńca.

Wójt twierdzi, że dzieci mają zapewnione miejsce w szkole w Stolnie.
- To szkoła po remoncie, z nową, pełnowymiarową salą gimnastyczną, z trzema placami zabaw, boiskiem ze sztuczną nawierzchnią, bieżnią, boiskami do gier zespołowych - wymienia pierwszy w gminie. - Tam dzieci będą miały zdecydowanie lepsze warunki do rozwoju. To około 3 km, będziemy je dowozić, tak jak teraz gimnazjalistów. Wszyscy nauczyciele i pani dyrektor mają zapewnioną pracę, tylko sekretarka straci pracę.
Jerzy Rabeszko podkreśla, że placówka wymaga nakładów na remonty, docieplenie, wymianę okien. Chce obiekt sprzedać.
- W 2013 roku dołożyliśmy do subwencji 365 tys. złotych, w 2014 - 520 tys. złotych, a łączne wydatki wyniosły 8743 tys. złotych - wymienia wójt. - To dawna tysiąclatka, duży obiekt i drogi w utrzymaniu.

Dyrektor szkoły cieszy się, że ona i jej nauczyciele będą miel i zapewnioną pracę nawet, gdy szkoła zostanie zlikwidowana, ale chciałaby ją przed tym uchronić. Ma pomysł - utworzenie filii. Choćby trzyklasowej.
- O to w piśmie Rada Rodziców zwróciła się do wójta - mówi Ilona Krzywdzińska. - Rada Rodziców, sołtys i ja, spotykamy się z wójtem, aby o tym jeszcze porozmawiać. Rodzicom wygodniej jest, aby dzieci chodziły do szkoły tutaj. Mamy mało liczne klasy, dobrą atmosferę. Nikt nie chce dojeżdżać. Sala gimnastyczna też jest. Po likwidacji szkoły nie wszyscy nauczyciele będą mieli pełne etaty.
Dyrektor niepokoi tylko, że rodzice boją się wziąć na siebie powołania stowarzyszenia.
Ilona Krzywdzińska dyrektorem jest od 17 lat. Zapewnia, że nie chodzi jej o fotel.
- Sama napisałam do wójta, że gdy powstanie filia to będzie oszczędność na moim etacie - mówi. - Dyrektorem się bywa.
W Stolnie uczy się 204 dzieci - w dziewięciu klasach podstawówki i gimnazjum.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska