Po 50 latach od zdania matury spotkały się absolwentki kl. Vc Liceum Pedagogicznego dla Wychowawczyń Przedszkoli w Inowrocławiu, w którym nauka trwała 5 lat.
Koleżeński zjazd upłynął pod znakiem głębokich emocji i wzruszeń. Odżył duch szkolnych czasów. W czasie zwiedzania gmachu dawnej szkoły przy ul. Narutowicza 53 (dziś mieści się tam III LO im. Królowej Jadwigi i Medyczno-Społeczne Centrum Kształcenia Zawodowego I Ustawicznego), odżyły wspomnienia sprzed pół wieku. Nastoletnie wówczas uczestniczki spotkania zasiadały w ławach szkolnych, chłonąc wiedzę i jednocześnie zdobywając jakże wdzięczny zawód nauczycielki przedszkola. To był również czas pierwszych, szlachetnych uniesień i snucia planów na przyszłość.
Biorącym udział w spotkaniu swoim profesorom absolwentki nie szczędziły słów podziękowania i wdzięczności. - 55 lat temu, w wieku 14 lat zaczęłyśmy naukę w Liceum Pedagogicznym. Naszym wielkim szczęściem była możliwość nauki w tak renomowanej szkole - mówiły uczestniczki zjazdu. Serdecznie powitały swoich dawnych nauczycieli: Wiesławę Kalembę, Elżbietę Bauze, Cecylię Żmijewską i Henryka Głuszkowskiego. - To wy, drodzy nauczyciele, kształtowaliście naszą postawę i przekazywaliście wiedzę. Uczyliście nas i wychowywaliście, a my jak gąbki chłonęliśmy wasze nauki. To dzięki wam możemy szczycić się osiągnięciami zawodowy-mi i nie tylko... . Nasze liceum to była wspaniała szkoła - podkreślały z rozrzewnieniem absolwentki.
Warto podkreślić, że zdecydowana ich większość ukończyła studia wyższe, niektóre studia podyplomowe. Były dyrektorami szkół i przedszkoli.
Po części oficjalnej, uczestnicy zjazdu pozowali do pamiątkowej fotografii, wykonanej na schodach gmachu przy ulicy Narutowicza, w którego murach uczyły się do matury.
Podczas towarzyskiej części spotkania serdecznym rozmowom nie było końca, a czar młodzieńczych lat szczególnie udzielił się przy wspólnym śpiewaniu piosenek, popisach tanecznych oraz przypominaniu zabawnych szkolnych przygód i historyjek. Wspomnieniom i rozmowom nie było końca... Panie opowiadały też o swoich późniejszych losach i życiu, o rodzinach, dzieciach i wnukach. Piękne, wspólne chwile przebiegły szybko. Absolwentki i ich nauczyciele przywołując dawne chwile i zdarzenia podkreślali, jak bardzo cieszą się z tego, że znów mogli spotkać się w klasowym gronie.
Chociaż każda z uczestniczek zjazdu ma duży bagaż życiowych doświadczeń, to jednak czas nie pozbawił ich pogody ducha, poczucia humoru oraz woli zacieśniania szkolnych więzi przyjaźni.
Żegnając się, panie już umawiały się na kolejny zjazd...
Zobacz nasz nowy program: "Dojrzalsi" (odcinek 2)
