Szkoły w Kujawsko-Pomorskiem szykują się na powrót dzieci. ZNP:- Bez szczepień nauczycieli to może się źle skończyć

Zobacz wideo. Kalkulator kolejki szczepionkowej Covid-19

W poniedziałek 11 stycznia 2021 późnym popołudniem minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił, że po feriach, 18 stycznia, do stacjonarnej nauki w szkołach wracają dzieci z klas I-III. Placówki mają działać według wytycznych sanitarnych opracowanych przez MEN, MZ i GIS.

Wytyczne sanitarne dla szkół są podobne do tych, które obowiązywały we wrześniu ubiegłego roku. Jest więc mowa o tym, aby uczniowie z różnych klas nie mieli ze sobą kontaktu (także w świetlicy), przypisaniu nauczycieli do konkretnych oddziałów, dezynfekcji pomieszczeń, myciu rąk itp. W miarę możliwości szkoła ma też zapewnić dostęp do węzłów sanitarnych dla różnych klas na różnych piętrach budynku.

- Szkoły są bardzo dobrze przygotowane na powrót dzieci z klas I-III - podkreśla Marek Gralik, kujawsko-pomorski kurator oświaty. - Będą funkcjonować w oparciu o konkretne wytyczne. Szkoła i przedszkole to nie jest wylęgarnia wirusa. Obecnie przecież przedszkola normalnie funkcjonują. Gdybyśmy popatrzyli na dane statystyczne, to, na przykład w ostatni poniedziałek na 1011 przedszkoli w województwie 8 działało w ograniczonym zakresie, w tym tylko 4 były zamknięte.

Dyrektorzy szkół podkreślają, że ich placówki mogą od razu powitać najmłodsze dzieci.

- Wszystko jest przygotowane na powrót uczniów z klas I-III - Dotyczy to zarówno planu zajęć, jak i spraw związanych z zachowaniem reżimu sanitarnego. Praca będzie tak zorganizowana, aby m.in. na bieżąco dezynfekować powierzchnie wspólne. W edukacji wczesnoszkolnej mamy po dwie klasy w każdym poziomie, czyli w sumie jest ich sześć. Zawsze staraliśmy się, aby maluchy rozpoczynały lekcje wcześniej i tym samym wcześniej je kończyły. Tak będzie i teraz. Dzieci wracają do wrześniowego planu, który był tak ułożony, aby uczniowie z różnych oddziałów się nie spotykali. Jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że wszystkie klasy, także te starsze, mają swoje sale i nie muszą się przemieszczać na poszczególne lekcje - mówi Rafał Pierzchalski, dyrektor SP 14 z Oddziałami Dwujęzycznymi w Inowrocławiu.

- Jesteśmy gotowi na powrót dzieci z klas I-III – mówi również Marek Dobucki, dyrektor SP 37 z Oddziałami Sportowymi w Bydgoszczy. - Opracowaliśmy dwie wersje planu. Mamy sześć oddziałów w przedziale I-III i zakładamy, że trzy klasy będą rozpoczynać lekcje rano, a trzy kolejne przyjdą do szkoły około godziny 12. Nie powinno być również problemu, jeśli chodzi o nauczycieli. Pewną trudność może stanowić funkcjonowanie świetlicy, w której spotykają się dzieci z różnych klas. Moglibyśmy wykorzystać do tego celu inne pomieszczenia, aby rozdzielić uczniów, ale nie mamy tylu nauczycieli świetlicy.

- Decyzja o otwarciu szkół dla klas I-III jest słuszna, ponieważ im wcześniej dzieci te wrócą do normalnych lekcji, tym lepiej - podkreśla Mirosława Kaczyńska, wiceprezes Kujawsko-Pomorskiego Oddziału ZNP w Bydgoszczy. - Powinno się to jednak wiązać ze szczepieniami nauczycieli przynajmniej z klas I-III. Nie jest to aż tak duża grupa i szczepienia te można by przeprowadzać równolegle ze szczepieniami osób starszych. Tymczasem słyszymy, że nauczyciele będą mogli zaszczepić się najwcześniej w marcu lub na przełomie marca i kwietnia.

Mirosława Kaczyńska dodaje, że otwarcie szkół bez parawanu ochronnego, jakim są szczepienia, może mieć przykre konsekwencje. - Trzeba liczyć się z tym, że klasy i nauczyciele będą trafiać na kwarantannę, a dzieci mogą przenosić koronawirusa także do domu. Próbkę tego mieliśmy już jesienią i wiemy, jak to się skończyło. Dlatego też mam obawy, że sytuacja może się powtórzyć biorąc pod uwagę ryzyko trzeciej fali pandemii.