W pismach, które trafiły do urzędów, pojawiła się przecież data straszak - lipiec tego roku z groźbą postawienia przed przejazdem kolejowym szlabanów.
Obecny na czwartkowym spotkaniu w Nadleśnictwie Rytel przedstawiciel PKP Linie Kolejowe wyznał, że komunikat celowo tak sprecyzowano, by zmobilizować już teraz lokalny samorząd do przejęcia drogi. Takich przypadków niewytyczonych dróg przy przejazdach kolejowych jest w Polsce ok. 2 tys. 600! A faktyczny termin do dokonania zmian strony mają do 15 listopada 2020 r.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Do porządków zobowiązał je odpowiednim rozporządzeniem minister infrastruktury. Wydał je w październiku 2015 r., kilka miesięcy po tragicznym wypadku w Pniewitach (woj. kujawsko-pomorskie), w którym zginęło dwoje małych dzieci. Związek jest oczywisty. Gdy nie są uregulowane kwestie własności, umyka kwestia odpowiedzialności za zaniechania związane z utrzymaniem drogi (jak widoczność przejazdu).
A w Zaporze jest dziś tak, że ludzie i firmy korzystają z drogi, ale w dokumentach nie ma ona takiego statusu. To po prostu grunty należące do Nadleśnictwa Rytel. Jak już wcześniej pisaliśmy, ani gmina Czersk, ani powiat chojnicki nie były zainteresowane przejęciem drogi. Ktoś musiał odpuścić. Powiat nie zamierzał. Marek Jankowski, członek zarządu powiatu chojnickiego, zaprezentował twarde stanowisko - nie może to być droga powiatowa, bo nie spełnia takich kryteriów.
Władze gminy powtórzyły wcześniejsze argumenty, że droga łączy drogę krajową z wojewódzką. - Zaproponowałam, że jeżeli powiat przejmie drogę, gmina będzie uczestniczyć finansowo w jej remontach - mówi „Pomorskiej” burmistrz Jolanta Fierek. - W tym roku przekażemy przecież powiatowi, co się dotąd historycznie nie zdarzyło, aż 700 tys. zł na remonty.
Na jednoznaczne „nie” powiatu burmistrz zadeklarowała przejęcie drogi. - Żeby nie zaskakiwać zamknięciem drogi mieszkańców, gmina ją przejmie - mówi Jolanta Fierek. - Wyślemy pisma do Nadleśnictwa Rytel, PKP Linie Kolejowe i firm.
Procedury potrwają ok. rok. Nadleśnictwo za przekazanie gruntów oczekuje od samorządu zamienności. - Wystąpimy do Lasów Państwowych o zwolnienie gminy od konieczności przekazania gruntów zamiennych, ale raczej nie będzie to możliwe - dodaje burmistrz.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju - 29 czerwca 2017.
