Już w ten weekend finał akcji Szlachetna Paczka. W Lipnie i okolicach wsparcie otrzyma trzydzieści jeden rodzin. Wolontariusze odwiedzili ich około czterdzieści. Na rzecz Paczki na terenie powiatu lipnowskiego działa ponad trzydzieści osób.
- Czekamy jeszcze na darczyńcę dla jednej rodziny - mówi Małgorzata Filbrandt, liderka Szlachetnej Paczki w powiecie lipnowskim. - Jeśli się nie zgłosi, to na pewno ta rodzina nie zostanie bez wsparcia i część potrzeb zrealizujemy.
Na swojego darczyńcę czeka jeszcze rodzina pani Eweliny. Kobieta wspólnie z mężem Jerzym wychowuje trójkę dzieci. To synowie w wieku: dziewięciu miesięcy, dziesięciu i dwunastu lat.
„Pani Ewelina i pan Jerzy to kochające się małżeństwo, od samego początku, kiedy założyli wspólną rodzinę nie było im łatwo, bo nie mieli żadnego wsparcia od swoich rodziców. Wynajęli malutkie mieszkanie - pokój z kuchnią i jakoś sobie radzili.” - czytamy na stronie Szlachetnej Paczki.
"Rodzina lubi spędzać razem czas. Wieczorami rodzice grywają w gry planszowe ze starszymi dziećmi. Natomiast w ciepłe dni, wolne od zajęć szkolnych, pan Jerzy zabiera chłopców nad jezioro, na ryby. Pani Ewelina bardzo lubi realizować się w kuchni, więc wyczarowuje w tym czasie skromne, ale smaczne wypieki" - piszą wolontariusze Szlachetnej Paczki.
Rodzinie się nie przelewa. Pani Ewelina marzy o blasze do pieczenia ciast, najmłodszemu z dzieci przydałyby się sanki, a starszym synom gra komputerowa i piłka. To ich specjalne życzenia. Poza tym przydadzą się także buty, odzież, odkurzacz czy mikrofala. Najważniejsze są jednak: jedzenie, środki chemiczne i miał na zimę, by rodzina nie marzła. Szczegóły na stronie szlachetnapaczka.pl w zakładce „wybór rodziny”.
Decyzję o byciu darczyńcą warto przemyśleć, w rejonie lipnowskim zdarzyło się już kilka razy, że ktoś się wycofał, bo stwierdził, że nie jest w stanie przygotować paczki dla danej rodziny.
