Ciechocińscy radni, po kilku miesiącach wytężonych prac, zatwierdzili Strategię Rozwoju Miasta.
Wszędzie kwiaty,
zieleń, fontanny. Cisza, spokój, jednym słowem raj - to wizja Ciechocinka zapisana w Strategii.
- Jest to dokument spełniający oczekiwania mieszkańców. Wszyscy zainteresowani mieli możliwość wypowiedzenia się na temat dalszego rozwoju miasta. - komentuje Leszek Dzierżewicz, burmistrz Ciechocinka.
Komisja Uzdrowiskowa zgłosiła jednak wniosek o wykreślenie tego punktu z porządku obrad. Powód: brak właściwych celów strategicznych oraz konsekwencji w całym materiale. Wniosek nie zyskał aprobaty pozostałych radnych, którzy strategię poparli.
Dokument, w powstanie którego zaangażowano wielu mieszkańców, pozwolił określić główne i najważniejsze cele rozwoju miasta m.in. uzbrojenie terenów inwestycyjnych. W planach znalazła się także budowa osi spacerowych bez ruchu samochodowego oraz centralnego placu w mieście, pomiędzy Teatrem a kompleksem Europa.
Podkreślono znaczącą rolę tężni i konieczność ich ratowania.
Ciechocinianom wymarzyła
się również wspaniała hala sportowo-widowiskowa, nowa szkoła i wiele innych obiektów. Szanse zrealizowania tego przyszłościowego planu rozwoju zależą przede wszystkim od tego, jakie będzie prawo uzdrowiskowe, czy uda się pozyskać fundusze pomocowe oraz powiększyć grono inwestorów.
Duże pole do popisu,
w zakresie realizacji strategii, należeć będzie do kolejnych włodarzy kurortu. Uzdrowisko będzie musiało poradzić sobie z wieloma lokalnymi problemami, na przykład z bezrobociem i zaniedbanymi nieruchomościami. Sytuacja w mieście może się zmienić, kiedy wreszcie dojdzie do porozumienia na linii miasto-Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek.
Do poprawki są: układ komunikacyjny, baza rekreacyjna, usługi. Strategia zapowiada ogromne zmiany, ale nikt jednak nie jest w stanie zagwarantować, że uda się je zrealizować. - Nasze działania są wirtualne w rzeczywistości politycznej i ekonomicznej, w jakiej przyszło nam żyć. - dodaje radna Elżbieta Pietrzykowska.
