https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

SZOK! Kilkunastu kierowców jechało pod prąd opolskim odcinkiem autostrady A4!

Sławomir Draguła
Kierowcom, którzy złamali przepisy grozi mandat w wysokości 500 zł i 6 punktów karnych.
Kierowcom, którzy złamali przepisy grozi mandat w wysokości 500 zł i 6 punktów karnych. Jurek2004/Kontakt24
Nie chcieli stać w korku spowodowanym wypadkiem i zawrócili. W niedzielę kilkunastu kierowców zawróciło na autostradzie A4 i jechało pod prąd w okolicy węzła Opole Zachód.

- Na usta cisną się mi słowa, których powiedzieć nie mogę, po prostu ręce opadają - mówi nadkomisarz Maciej Milewski z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Jazda pod prąd autostradą jest niedopuszczalna. Stwarza olbrzymie zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu.

Wszystko zaczęło się od wypadku, do którego doszło w niedzielę po południu na autostradzie A4 na wysokości miejscowości Ochodze w powiecie opolskim. Dwie osoby zostały ranne, a na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który wylądował na pasie autostrady. Trzeba było wstrzymać ruch.

W związku z tym na trasie zaczęły tworzyć się korki. Nie wszyscy kierowcy chcieli czekać, część z nich wpadła na pomysł, by zawrócić i zjechać na najbliższym węźle.

Do mediów oraz opolskiej policji trafił już filmik nakręcony przez jednego z kierowców, na którym uwiecznione są "wyczyny" kilkunastu bezmyślnych kierowców.

Widać na nich, jak pasem awaryjnym na nitce w stronę Katowic samochody jadą "pod prąd". Z przeciwka pędzą natomiast te jadące zgodnie z prawem. To tylko cud, że nie doszło do zderzenia.

- Analizujemy nagranie, ustalamy do kogo należą samochody jadące pod prąd i będziemy karali kierowców - zapowiada Milewski.

Zobacz materiał wideo w serwisie Kontakt24

Policjanci prowadzą postępowanie w sprawie spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Kierowcom, którzy złamali przepisy grozi mandat w wysokości 500 zł i 6 punktów karnych. - Ale jest też możliwość zatrzymania prawa jazdy takim kierowcom i skierowania sprawy do sądu - dodaje Maciej Milewski.

Pijany kierowca uciekał przed policjantami w Strzelcach Opolskich

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Juri
Dawniej.... giermek jak na koniu jechał w błocie przez las i do domu przed nocą nie zdążył, to wiedział że wilka spotkać może i robił wszystko żeby tego uniknąć.
Jadąc pod prąd nie narażają się na stłuczki tylko na "czołowe". Jeżeli jest to dla niektórych rozwiązanie które są w stanie brać pod uwagę (nawet jak by było 50 stopni w cieniu, brak klimy starsza z okresem a dzieci bez tabletów) to należy ich bezwzględnie uprawnień pozbawić bo stanowią zagrożenie dla pozostałych, dla głupoty nie ma ograniczeń i przepisów, trzeba karać!
N
Nie policja
Dawniej jak był wypadek to milicja stała i nie wpuszczała na zablokowaną drogę tylko kierowała na objazd. Teraz czekają kto im przyśle filmik jak ludzie uciekają bo nie mają na tyle benzyny żeby przez np 3 godz klima chodziła a w środku dzieci, 40 stopni na zewnątrz.. nie znaczy to że można jechać pod prąd, ale to policja powinna wycofywać pojazdy z zablokowanego odcinka
G
Gość
6 punktów, a za przekroczenie na obszarze zabudowanym szybkości o 50 km/h 10 punktów i odebranie "prawka"? Dziwne. Nie powinno się odbierać "prawka" za jazdę setką na obszarze zabudowanym (a punktów karnych powinno być wtedy max. 6), natomiast za jazdę autostradą 'pod prąd" powinno sie odbierać "prawko" i punktów karnych powinno być więcej. Pod prąd nie powinna jechać autostradą nawet karetka pogotowia!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska