Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szok w Dębnie. Karetka zostawiła na ulicy chorego mężczyznę. Pacjent zmarł

Mariusz Parkitny /Głos Szczeciński
Sprawę wyjaśni prokuratura. Śledztwo zostało wszczęte.
Sprawę wyjaśni prokuratura. Śledztwo zostało wszczęte. Fot. Marcin Bielecki/ Głos Szczeciński
Pogotowie zostawiło na ulicy w Dębnie (Zachodniopomorskie) chorego mężczyznę, bo uznało, że jest pijany. Załoga nie poczekała nawet na przyjazd policji. Parę chwil potem Tomasz J. zmarł.

Jak podaje Głos Szczeciński, tragiczne minuty rozegrały się w poniedziałek wieczorem w Dębnie pod Szczecinem. O godzinie 20.37 pogotowie dostało wezwanie do mężczyzny, który leżał na ulicy. Na miejsce wyjechała załoga z lekarzem. Stwierdziła, że mężczyzna jest pijany, a sprawa nadaje się bardziej dla policji.

Czytaj też: Zbrodnia w Hrubieszowie. Zadali kilkadziesiąt ciosów nożem, potem poszli pić. Mordercy porzebowali pieniędzy na alkohol
Dlatego ktoś z załogi zadzwonił na komisariat.

Według ustaleń gazety, karetka odjechała zanim patrol przyjechał. Gdy funkcjonariusze wyszli z samochodu zauważyli, że z mężczyzną dzieje się coś złego. Zaczęli reanimację i wezwali pogotowie. Tomasz J. szybko trafił do szpitala. Tam zmarł. We wtorek odbyła się sekcja zwłok. Przyczyną śmierci była prawdopodobnie choroba.

Więcej informacji z kraju przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat
Wykluczono udział osób trzecich. Przebieg zdarzenia różni się w wersjach policji i pogotowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska