Jak podaje Głos Szczeciński, tragiczne minuty rozegrały się w poniedziałek wieczorem w Dębnie pod Szczecinem. O godzinie 20.37 pogotowie dostało wezwanie do mężczyzny, który leżał na ulicy. Na miejsce wyjechała załoga z lekarzem. Stwierdziła, że mężczyzna jest pijany, a sprawa nadaje się bardziej dla policji.
Czytaj też: Zbrodnia w Hrubieszowie. Zadali kilkadziesiąt ciosów nożem, potem poszli pić. Mordercy porzebowali pieniędzy na alkohol
Dlatego ktoś z załogi zadzwonił na komisariat.
Według ustaleń gazety, karetka odjechała zanim patrol przyjechał. Gdy funkcjonariusze wyszli z samochodu zauważyli, że z mężczyzną dzieje się coś złego. Zaczęli reanimację i wezwali pogotowie. Tomasz J. szybko trafił do szpitala. Tam zmarł. We wtorek odbyła się sekcja zwłok. Przyczyną śmierci była prawdopodobnie choroba.
Więcej informacji z kraju przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat
Wykluczono udział osób trzecich. Przebieg zdarzenia różni się w wersjach policji i pogotowia.
źródło: Tragedia w Dębnie. Karetka zostawiła na ulicy chorego mężczyznę. Pacjent zmarł
Udostępnij
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?