Mówi, że sytuacja jest poważna, a to, że szpital jest w sieci nie znaczy, że jest lepiej. Szef placówki wspomniał o planowanych inwestycjach, bo tych szpital nie zaniecha, a większość z nich jest związana z pozyskiwaniem pieniędzy z zewnątrz i pisaniem programów. - Zamierzamy budować Zakład Opiekuńczo- Leczniczy. To nasz priorytet - podkreśla Katulski. - Na obecnym oddziale ZOL mamy tylko piętnaście łóżek i ta inwestycja jest konieczna. Codziennie odbieram telefony z błaganiem, aby przyjąć kogoś z rodziny na ten właśnie oddział, a ja pytam gdzie?
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Jak zapowiada prezes, to potężne przedsięwzięcie. Było walne zgromadzenie wspólników i prezes ma przyzwolenie na inwestycje. Ma powstać też oddział rehabilitacji i Dom Dziennego Pobytu, gdzie chorzy przebywaliby do południa, gdy rodzina jest w pracy i nie ma co zrobić z chorym. - Będą też potrzebni wykwalifikowani ludzie do pracy w tej placówce, a na tę chwilę nie wygląda to różowo. Poza tym samorządowcy z gmin nie wyrazili entuzjazmu na finansowanie tej inwestycji. Nie wiadomo, jakie będą koszty i skąd wziąć pieniądze. Łatwo nie będzie, ale nie poddajemy się - dodaje Katulski. - Podejdziemy biznesowo do tego przedsięwzięcia, skoro zostaliśmy sami z finansami.
INFO Z POLSKI 9.11.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju