Zobacz wideo: Takie są nowe zasady szczepień. Zobacz koniecznie!
Tylko samej nocy z 15 na 16 marca do szpitala w Grudziądzu przywieziono kilkudziesięciu pacjentów. Kolejka karetek stała na podjeździe na "covidowy" SOR w oczekiwaniu na przekazanie chorych z COVID-19. Medycy na dyżurze pracowali w pocie czoła.
- Przy tak dynamicznym wzroście ilości pacjentów bez wsparcia medyków z zewnątrz nie będziemy w stanie przyjmować kolejnych chorych, bo zabraknie personelu. Już jest bardzo trudno - mówi Izabela Hirsch-Lewandowska ze szpitala w Grudziądzu.
Medycy z regionu nie garną się, by wspomóc szpital w Grudziądzu
Z 35 osób (19 lekarzy i 16 pielęgniarek), które otrzymały nakazy pracy od Wojewody do szpitala w Grudziądzu, gotowość do pracy wyraził na razie 1 lekarz i 1 pielęgniarka. Medycy odwołują się od decyzji Wojewody. Wśród tych osób, miały być m.in. lekarka, która przebywa na urlopie macierzyńskim, czy pielęgniarka z urazem przebywająca na zwolnieniu lekarskim.
Trzeba też pamiętać, że oprócz części zakaźnej, w grudziądzkiej lecznicy funkcjonuje też strefa "czysta" gdzie zwykle w ciężkich stanach przebywają pacjenci, którzy nie są zarażeni koronawirusem. - W tej części mamy 200 pacjentów - podkreśla Izabela Hirsch-Lewandowska.
Z odsieczą do oddziałów covidowych - także z nakazu Wojewody - ruszyli strażacy
- Oddelegowanych do pracy w oddziałach covidowych zostało ośmiu strażaków z uprawnieniami ratownika medycznego. Strażacy zgłosili się do pracy na ochotnika i będą służyć w Grudziądzu oraz Radziejowie. Czas oddelegowania wynosi trzy miesiące - informuje mł. bryg. Arkadiusz Piętak, rzecznik prasowy Kujawsko - Pomorskiej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.
Jak już sygnalizowaliśmy, do szpitala w Grudziądzu przybyło pięciu strażaków - ratowników.
Kolejka karetek na podjeździe na SOR "covidowy" szpitala w G...
