https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szpitale nie będą miały lepiej, więc my również

(km)
Umowy z funduszem mają porównywalne do ubiegłorocznych
Umowy z funduszem mają porównywalne do ubiegłorocznych Lech Kamiński
Szpital wojewódzki sądzi się z NFZ o 20 mln zł! Miejski ma nadwykonania na ponad 7 mln zł. - Gdyby fundusz płacił nam za to, co robimy, to nie byłoby żadnych problemów - mówią zgodnie dyrektorzy toruńskich lecznic.

Neurochirurgia, ortopedia czy urologia, to oddziały szpitala miejskiego, których możliwości kadrowe i nowocześnie wyposażone sale operacyjne nie są w pełni wykorzystywane. - Bo ograniczeniem jest tu wyłącznie wartość kontraktu - mówi Krystyna Zaleska, dyrektor lecznicy przy Batorego. Dlatego szef każdego szpitala stara się wynegocjować dla siebie jak najwyższe umowy. Andrzej Wiśnicki, dyrektor szpitala wojewódzkiego tegoroczny kontrakt podpisał dopiero w piątek.

Przeczytaj także: Fuzja toruńskich szpitali. Ministerstwo nie będzie się angażować

- Powstrzymywałem się, wierząc, że w końcu fundusz da nam trochę więcej pieniędzy niż początkowo proponował, przynajmniej tyle, ile w zeszłym roku. I po części tak się stało - mówi. Ale to, niestety, nie znaczy, że jest dobrze. Tak, jak już pisaliśmy w piątek, w najlepszym przypadku, niemałe przecież, kolejki nie zwiększą się. - U nas dostępność na pewno się nie pogorszy, a nawet nieznacznie może się poprawić, np. w neurochirurgii - mówi z nadzieją Krystyna Zaleska. - Gdyby fundusz płacił nam za wszystko, co zrobiliśmy, bo musieliśmy, to nasza sytuacja byłaby niezła.

A jaka jest? Nadwykonania w szpitalu miejskim wynoszą ok. 7 mln zł. Na tym się nie kończy, bo od tego roku lecznice mają płacić nowe ubezpieczenia od zdarzeń medycznych. Andrzej Wiśnicki komentuje: - To po prostu nieporozumienie! Ten, kto zmonopolizował rynek ubezpieczeń szpitalnych, czyli PZU, oczekuje horrendalnej kwoty. Przecież każdy szpital, żeby brać udział w konkursie, musi być ubezpieczony. Wymyślanie więc drugiej ścieżki ubezpieczenia cywilnego jest po prostu bzdurą.

Obowiązkowe, dotychczasowe OC kosztowało Bielany 700 tys. zł (w poprzednich latach 350 tys. i ok. 160 tys. zł), na to od zdarzeń medycznych lecznica musiałaby wydać jeszcze następne 600 tys. zł. - To kolejne koszty, obok np. wzrostu cen prądu, paliwa i leków - mówi Wiśnicki. A dyrektor Zaleska wymienia jeszcze m.in. dodatkowe 2 proc. od wynagrodzeń i być może również podniesienie wynagrodzeń pracownikom.

Wiadomości z Torunia

- Pielęgniarki, jeszcze z byłą panią minister, wywalczyły przepis, który mówi, że dyrektor musi przekazać 40 proc. różnicy umów roku poprzedniego i następnego na wzrost wynagrodzeń. Teraz w życie weszła nowa ustawa. Czy tamto więc jeszcze obowiązuje? Konsultujemy to z Ministerstwem Zdrowia. Jeśli więc nawet, udało nam się uzyskać wartościowo nieco większy kontrakt, to w części prawdopodobnie będziemy musieli przeznaczyć go na płace. Oczywiście, że powinien być system wzrostu wynagrodzeń, ale płatnik tego nie uwzględnia.

Wiśnicki z kolei cały czas ma nadzieję na odzyskanie od NFZ chociaż części z 20 mln zł nadwykonań. Tyle uzbierało się ich od 2006 roku. Sprawy są w sądzie.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
malowany szlachcic
Właśnie dlatego wciąga się takie placówki jak Pogotowie Ratunkowe by łatać dziury finansowe szpitala, bo takie Pogotowie ma zyski. Tylko NikT się nie zastanowił nad tym, że jak ratownictwo nie będzie maiła czym zabierać ludzi z ulicy, bo im szpital wciągnie kasę np na nowe auta, sprzęt. Za chwile w Toruniu sami się będziecie ratować, powodzenia społeczeństwo i wszyscy rządzący.

Co tutaj kogo obchodzą ludzie? Niektórzy torunianie tak mają nasrane we łbach, że walczą o urojone żaby na trasie przebiegu obwodnicy S-5, gdzie prawie co tydzień jest wypadek.
R
RM
Właśnie dlatego wciąga się takie placówki jak Pogotowie Ratunkowe by łatać dziury finansowe szpitala, bo takie Pogotowie ma zyski. Tylko NikT się nie zastanowił nad tym, że jak ratownictwo nie będzie maiła czym zabierać ludzi z ulicy, bo im szpital wciągnie kasę np na nowe auta, sprzęt. Za chwile w Toruniu sami się będziecie ratować, powodzenia społeczeństwo i wszyscy rządzący.
r
realny michał
Chwała ci PolskO ZjednoczonO PlatformO ObywatelskO, brawo przewodniczący Tomaszu Lenzu , brawo J.Wyrowiński,
M.Wojtczaku, A.Mężydło ,vivat Całbecki.

O tkoM POLskeM nam właśnie chodziło!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska