Druhów w Bninie, takich co to jeżdżą do pożarów i innych akcji jest 28, większość to rolnicy. Przy jednostce działa też kilka młodzieżowych drużyn pożarniczych. Naczelnikiem z przerwami od 25 lat jest w OSP Bnin Andrzej Hak, prezesem Szymon Bożych.
Sztandar na urodziny
Do niedawna jako jedyna jednostka w gminie druhowie z Bnina nie mieli sztandaru.
-Nie zabiegaliśmy o to. Uważaliśmy, że nie sztandar jest w naszej służbie najważniejszy, ale niesienie pomocy ludziom - mówi naczelnik Andrzej Hak. Na 90-lecie jednostki wypadało jednak sztandar mieć.
Uroczystości jubileuszowe były huczne. Strażacy pochodem przemaszerowali przez wieś przy dźwiękach orkiestry OSP z Kcyni. - Właściwie przez pół wsi przeszliśmy, bo nasza remiza jest w środku Bnina - uściśla naczelnik.
Więcej wiadomości z Nakła i okolic na www.pomorska.pl/naklo[/a]
Polową mszę św. odprawił na boisku ks. Jan Tutka, proboszcz parafii w Żelaznie, do której należy miejscowość. On poświęcił także nowy sztandar, który strażakom z Bnina wręczył podczas jubileuszowej gali Zdzisław Dąbrowski, prezes OSP na województwo kujawsko-pomorskie. Gości na uroczystość zjechało znacznie więcej, nie tylko z gminy Sadki i powiatu nakielskiego. Niektórzy z prezentami.
Zaczynali od żuka
- Nasza straż pożarna powstała w 1928 r. na prośbę ówczesnych władz -informuje naczelnik. Rozkwit jednostki zaczął się w latach 80. To wtedy pobudowano w Bninie remizę ze świetlicą strażacką, jednostka dostała też pierwszy samochód - żuka. Kolejnym samochodem był Star 25, który mieścił 2,5 tys. litrów wody. -Nazywaliśmy go żartobliwie „pszczółką” - wspominają strażacy. Obecnie druhom służy Star 29. Jest wiekowy. Przydałaby się kolejna zmiana.
AGRO-TECH 2018 - relacja z targów w Minikowie, największych w północnej Polsce.