Marszałek przyjechał na zaproszenie człuchowskiego oddziału Klubu Współczesnej Myśli Politycznej - organizacji utworzonej w 1992 r. z inicjatywy Pastusiaka - jedynego wówczas posła SLD w byłym województwie gdańskim. - Mamy teraz dziewięć oddziałów, w naszym gronie jest 30 profesorów, 60 doktorów, a jedna czwarta z nas to kobiety - mówił wiceprzewodniczący Rajmund Rybiński, wiceprzewodniczący.
O Millerze i Senacie
Zebrani z niecierpliwością czekali na wykład profesora, który oczarował słuchaczy opowieścią o dziejach ładu w Europie i na świecie. Zadawano niełatwe pytania. Studenci byli ciekawi, czy z rządu powinien odejść Leszek Miller i czy ingerencja w Iraku była słuszna. - Jest pan marszałkiem Senatu, a SLD mówił podczas kampanii o tym, że Senat trzeba zlikwidować - pytał Karol Przyszlak. - Nie ma tego w programie SLD, ale politycy wykorzystywali ten argument podczas kampanii - _odpowiadał Longin Pastusiak. - Senat to przykład dobrej kultury politycznej i sztuki dialogu. Nie ma u nas sensacji, więc loże prasowe w przeciwieństwie do Sejmu są puste. Pamiętajmy, że każde państwo ma takie władze, na jakie zasługuje.
**Biedna policja
Mieszkańcy spotkali się także z marszałkiem na senackim dyżurze w urzędzie. - Pytano mnie o rolę samorządu w Unii Europejskiej, przygotowanie Polski do wstąpienia do Wspólnoty, sprawę Iraku - powiedział "Pomorskiej" Pastusiak. - Komendant policji powiedział mi, że brakuje w powiecie samochodów, więc zrobię wszystko, żeby pomóc w tej sprawie. _
Sztuka dialogu
Tekst i fot. Barbara Zybajło.

Longin Pastusiak podarował Instytutowi Politologii księgę pamiątkową, a człuchowianie ustawiali się w kolejkach po autograf. Na zdjęciu z Longinem Pastusiakiem Zdzisława Pawłowska
W poniedziałek w Instytucie Politologii wykład wygłosił Longin Pastusiak. Marszałek Senatu mówił o gorących aspektach zimnej wojny i mechanizmach rządzących polityką.