- W WOAK-u ruszył właśnie program edukacji kulturalnej, przygotowujący dzieci z małych miejscowości do odbioru kultury. Jak to się dzieje?
- Uczestnicy naszego programu pochodzą zwykle z miejscowości, w których nie działa ośrodek kultury, a funkcję przybliżającą sztukę pełnią wyłącznie szkoły. Organizujemy więc spotkania i warsztaty w kilku toruńskich instytucjach kulturalnych, prezentując przekrój różnych dziedzin sztuki i sposobów myślenia o kulturze.Wtym roku w Muzeum Okręgowym dzieci będą mogły przenieść się w czasy Jana Matejki i poczuć się jak malarze, a w Muzeum Etnograficznym staną się członkami kapeli ludowej. Toruńska OrkiestraSymfoniczna proponuje temat dotyczący tańca towarzyskiego i muzyki tanecznej, będą też zajęcia w Galerii i Ośrodku Plastycznej Twórczości Dziecka. Prace które tam powstaną wezmą udział w konkursie "Zawsze zielono, zawsze niebiesko". W Teatrze "Zaczarowany Świat" dzieci obejrzą spektakl, zajrzą za kulisy, dowiedzą się, jak funkcjonuje teatr, a także przygotują minietiudy i stworzą lalki teatralne. W WOAK-u prowadzone będą zajęcia dotyczące teatru, muzyki, tańca i fotografii.
Czytaj także: W Toruniu podzielili kasę na kulturę
- W ciągu dwóch dekad trwania programu świat skurczył się za sprawą internetu, a dostęp do kultury stał się łatwiejszy. Z drugiej strony edukacja artystyczna w szkołach kuleje. Jak dziś dzieci są przygotowane do aktywnego uczestnictwa w kulturze?
- Paradoksalnie to, że staliśmy się globalną wioską wcale nie przybliżyło kultury dzieciom i młodzieży. By być świadomym odbiorcą, trzeba posiąść wiedzę i umiejętności, których nie można zdobyć przez internet. Szkoła z pewnością ukierunkowuje zainteresowania, dostarcza wiedzy ogólnej, ale to bezpośredni kontakt z instytucjami kultury i twórcami sprawia, że dzieciaki zaczynają rozumieć, o co z tą kulturą chodzi. Uczestnicy naszych zajęć właśnie tę możliwość kontaktu cenią sobie najwyżej. Zdarza się też, że dopiero tu odkrywają talenty, których wcześniej nikt w nich nie dostrzegł.
- Czyli uczą się, doświadczając.
- Zdecydowanie. Cenne jest również to, że spotkania w ramach programu odbywają się bez pośpiechu. Dzieci przyjeżdżają do Torunia na cały dzień, odwiedzają dwie instytucje. Jest czas na pytania, odpowiedzi, uzupełnienie wiadomości. Poza tym uczestnicy zabierają swoje prace ze sobą. A dla nich to bardzo istotne, że efekty ich działań są namacalne.