- Jesteśmy zmuszeni poddać się rygorom przepisów. Wiem że ten post dla wielu czytelników może być bolesny, dlatego postanowiłem wydzielić część księgozbioru dla dorosłych i przenieść go do oddziału dla dzieci i młodzieży. Tam też będzie można skorzystać z internetu oraz przejrzeć prasę - wyjaśnia Mirosław Rzeszowski, dyrektor książnicy.
Obiecuje, że jeśli uda się inwentaryzację zakończyć wcześniej, to czas zamknięcia wypożyczalni zostanie skrócony.