Podpisy PO pojechały do Warszawy już w miniony czwartek. Zebrano ponad 32 tysiące, ale wciąż napływają nowe. Dziś wieczorem odjedzie kolejna przesyłka. W piątek zakończyło też akcję PSL. Liczono na 12-15 tysięcy, faktycznie zebrano ponad 20 tysięcy podpisów. I nadal płyną kolejne listy.
PiS goni PO
- Mamy już 20 tysięcy podpisów, ale wciąż czekam na dane z kilku powiatów - mówił wczoraj poseł Łukasz Zbonikowski, szef toruńsko-włocławskiego okręgu PiS. Jego zdaniem można śmiało spodziewać się 25 tysięcy. Dziś wieczorem poseł zawiezie listy do stolicy, ale akcja trwa do środy. Kosma Złotowski, szef bydgoskiego okręgu PiS szacuje zebrane podpisów co najmniej na 10 tysięcy.
Listy SLD do niedzieli sygnowało już ponad 10 tysięcy osób. Blisko połowa, w Bydgoszczy. Wczoraj, podczas trwających tu uroczystości święta Konstytucji 3 Maja, ustawiono stoliki na pl. Wolności. Obok gromadzono podpisy na Jarosława Kaczyńskiego i Kornela Morawieckiego.
Poszedł na ulicę, bo prezes zabronił
Wojewódzki szef "Samoobrony" Lech Kuropatwiński ma już 6 tysięcy podpisów. Ale doszło też do zgrzytów. Na targowisku w toruńskiej dzielnicy Rubinkowo, prowadzonym przez Stowarzyszenie Handlowców "Manhattan".
- Raptem podszedł do mnie sam prezes i zakazał zbierania podpisów - mówi miejscowy kupiec Kazimierz Wójcik, który gromadzi listy poparcia dla Andrzeja Leppera. - Tuż obok działacze PiS spokojnie robili to samo co ja. Pan prezes powiedział, że mogę sobie zbierać, ale na ulicy. Bo zarząd stowarzyszenia podjął uchwałę i żadna partia nie będzie tu prowadzić akcji, tylko PiS. Ustąpiłem, bo zaczął mnie straszyć. To bezprawie.
- Tak, na tego rodzaju działalność trzeba mieć zgodę właściciela terenu. A pan Wójcik o nią nie wystąpił - mówi Jan Dejewski, prezes SH "Manhattan". - Ten pan ma prawo tu handlować, a nie zaczepiać ludzi i agitować. Zwykła kultura wymaga, by zapytać o zgodę.
A PiS? Prezes oświadcza, że partia ta wystąpiła o zgodę i ją otrzymała. Podkreśla, że na targowisku wynajmuje biuro poseł PiS Zbigniew Girzyński. Pan Wojcik też mógł prosić o zgodę. Nie wie, czy by ją uzyskał, ale na pewno wniosek zostałby rozpatrzony.