Oto jego najistotniejszy (naszym zdaniem) fragment. "... Deklaruję, że Klub Sportowy Jagiellonka nie upadnie, a jak obecny zarząd będzie chciał go rozwiązać, to reaktywujemy go następnego dnia. W Nieszawie jest wielu miłośników piłki nożnej którzy sprawy klubu wezmą w swoje ręce. I będą działali otwarcie, jawnie przy skutecznym wsparciu moim i Urzędu Miasta..."
Czytaj też: TERMINARZ SPARINGÓW W REGIONIE WŁOCŁAWSKIM
Ta zapowiedź jak również przekazana w stanowisku informacja, że miasto weźmie na siebie ciężar utrzymania stadionu napawają optymizmem. Być może sobotni mecz Jagiellonki z Kujawianką Izbica Kujawska, który rozpocznie się o godzinie 14 nie będzie pożegnaniem z seniorską piłką.
ZOBACZ SERWIS SPECJALNY O WŁOCŁAVII
Stanowisko władz Nieszawy
SZANOWNI PAŃSTWO MIESZKAŃCY NIESZAWY
Albo chcemy żyć w mieście zarządzanym zgodnie z literą prawa albo zarządzanym tak jak do końca 2011 r. który groził bankructwem samorządu.
Podobnie jest z klubem sportowym MKS "Jagiellonka". Dwukrotnie spotkałem się z zarządem i przedstawicielami zarządu klubu składając jasne deklaracje co do pomocy miasta dla piłkarzy : 15 tys. złotych dotacji /w ubiegłym roku za moich poprzedników otrzymali 7,5 tys./, kolejna pomoc finansowa w dalszej części roku budżetowego, gdy zacznie zarabiać prom prowadzony przez miasto, pomoc w utrzymaniu stadionu który jest własnością miasta i za korzystanie z którego miasto nie pobiera żadnych należności, pomoc w znalezieniu sponsorów dla klubu - jestem po kilku bardzo obiecujących rozmowach .
Oświadczam, klub będzie funkcjonował w dalszym ciągu, a miasto weźmie na siebie główny ciężar jego funkcjonowania, organizacji i zabiegów o sponsoring.
Trudno rozmawiać z zarządem klubu który podał się do dymisji, a jako główny cel swojego działania w bieżącym roku przyjął likwidację klubu. W Nieszawie jest wielu chętnych młodych ludzi którzy stworzą nowy zarząd , poprowadzą klub i nie będą tak jak niedawno wiceprezes Jagiellonki wysyłać niezgodnych nawet z własnym statutem przedsądowych wezwań do Urzędu Miasta o zapłatę kwot, których nie przekazał w roku 2011 poprzedni burmistrz.
Trudno rozmawiać z zarządem, który grożąc cały czas dymisją, grozi także przekazaniem niewiadomo komu, całego wyposażenia klubu, w tym dorobku sportowego ostatnich kilkudziesięciu lat. Przypominam, że póki co klub działa na majątku miasta i to w formule bezpłatnej, oraz z majątku miasta , czyli majątku wszystkich Nieszawian cały czas korzysta i korzystał, a także w dużej mierze kupował sprzęt i wyposażenie.
Nie można pominąć nieuprawnionego wciągania w te gry polityczne młodych Nieszawian - piłkarzy. Zapraszam przedstawicieli piłkarzy zarówno drużyny seniorów jak i juniorów do Urzędu Miasta wtedy dowiedzą się prawdy i będą wiedzieli jaka ich czeka przyszłość.
Deklaruję, że Klub Sportowy "Jagiellonka" nie upadnie, a jak obecny zarząd będzie chciał go rozwiązać, to reaktywujemy go następnego dnia.
W Nieszawie jest wielu miłośników piłki nożnej którzy sprawy klubu wezmą w swoje ręce. I będą działali otwarcie, jawnie przy skutecznym wsparciu moim i Urzędu Miasta.
Oprócz klubu deklaruję również powołanie Uczniowskiego Klubu Sportowego z możliwością uprawiania sportu przez dziewczęta
I na nic się zdadzą wieszane "nekrologi" jakoby klub umarł.
Jeszcze nie umarł, a już " ZMARTWYCHWSTAŁ ".
Bo sport w mieście takim jak Nieszawa, z takimi sportowymi tradycjami nigdy nie umiera.
I nie zależy to od kilku chcących zlikwidować klub działaczy, a zależy to od ludzi którzy chcą działać przejrzyście z otwartą przyłbicą.
Osobiście wystąpię do Prezesa Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Bydgoszczy o nie wycofywanie z rozgrywek drużyn seniorów i juniorów młodszych.
Na koniec już teraz wszystkich piłkarzy Jagiellonki dawnych i obecnych, a także mieszkańców miasta zapraszam na wspólne obchody 80- lecia powstania klubu, z chcącym pracować dla rozwoju fizycznego, dla sukcesów sportowych nieszawskiej młodzieży, a także dla przyjemności ich oglądania nowym zarządem.
Burmistrz Miasta
Marian Tołodziecki