Posłanka Prawa i Sprawiedliwości nie raz brała w obronę o. Tadeusza Rydzyka, składając doniesienia do prokuratury na osoby, które miały obrażać redemptorystę czy Radio Maryja. Zawiadomienie złożyła m.im. w ubiegłym roku w związku ze zorganizowaną przy ul. Żwirki i Wigury „Chryją pod Radiem Maryja”. Pikieta, poza uczczeniem 73. urodzin założyciela Radia Maryja, była także sprzeciwem wobec działalności o. Rydzyka i wypowiadania się w sprawach, o których - zdaniem organizatorów - nie ma pojęcia i nie powinien zabierać głosu. Chodziło m.in. o tematy dotyczące seksualności, kobiecości, macierzyństwa czy podejścia do przemocy domowej. Śledztwo w sprawie tego, czy znieważono wtedy o. Rydzyka i obrażano uczucia religijne katolików nadal trwa, prowadzi je Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum-Zachód.
„Sto lat” z okazji 74. urodzin Rydzyka
Mimo trwającego śledztwa, związanego z ubiegłorocznym wydarzeniem, organizacje feministyczne planują kolejną urodzinową imprezę pod Radiem Maryja – 3 maja o godzinie 13. - 3 maja obchodzić będziemy 74 rocznicę urodzin Słońca Narodu, Męża Opatrzności, Władcy Dusz i Portfeli, Nauczyciela i Przewodnika Duchowego, Obrońcy Moralności, Strażnika Polskiego Ducha, Opiekuna Młodzieży, Prawdziwego Polaka: Ojca Tadeusza Rydzyka. Świętujmy ten dzień razem, w radości i wspólnocie. Złóżmy mu życzenia i ofiarę naszych serc, zaśpiewajmy „sto lat” i bawmy się razem – informują na Facebooku w opisie wydarzenia „Na drugi koniec Tęczy z ojcem Tadeuszem. Chryja 2”.
Nawoływanie do nienawiści?
Wydarzenie to chce powstrzymać posłana Anna Sobecka. W liście, który napisała do prezydenta Michała Zaleskiego przypomniała, co działo się podczas ubiegłorocznego wydarzenia. Zaznaczyła też, że jej zdaniem doszło do zniesławienia i znieważenia z powodu przynależności wyznaniowej, obrazy uczuć religijnych oraz nawoływania do nienawiści na tle wyznaniowym.
Obrońcy Tęczy będą świętować urodziny Rydzyka przed Radiem Maryja
- Po śmierci Pawła Adamowicza powszechnie apelowano o zmianę języka sporu, o walkę z mową nienawiści, o przeciwdziałanie hejtowi. Teraz, gdy kolejny raz w Toruniu przeciwnicy chrześcijaństwa, Kościoła katolickiego i kapłanów chcą manifestować swoją nienawiści, nie może być na to naszej zgody. Jeśli teraz nie zakaże Pan tego zgromadzenia, za pewien czas, gdy język nienawiści przerodzi się w nienawistne czyny, możemy ponieść tego smutne konsekwencje. Proszę o zakazanie zgromadzenia, które nawołuje do nienawiści, zastrzegając, że jeśli Pan tego nie uczyni, zwrócę się do Wojewody Kujawsko-Pomorskiego o uchylenie Pana decyzji – czytamy w liście toruńskiej posłanki.
Artystyczne działania
Co na to toruński magistrat? Wysłaliśmy zapytanie w tej sprawie i czekamy na odpowiedź.
Oświadczenie, w odpowiedzi na list Anny Sobeckiej, wydali natomiast organizatorzy imprezy. Są oburzeni próbą zastraszania i naruszeniem konstytucyjnej wolności zgromadzeń. Wyrażają także nadzieję, że prezydent Torunia nie ulegnie naciskom. Przypominają także, że wydarzenie ma mieć performatywny charakter, a celem organizatorów nie jest naruszenie dóbr osobistych i znieważanie czyichś uczyć. - Happening ten jest próbą opowiedzenia o współczesnych problemach społeczeństwa na zasadzie performansu oraz ironicznego komentarza. Wszelkie działania artystyczne cechuje swoiste przekształcanie rzeczywistości oraz zmiana kontekstów istniejących symboli i zachowań. W każdej cywilizowanej społeczności, kierującej się zasadami praworządności oraz świadomości obywatelskiej, działania mające ograniczyć swobodę wypowiedzi należy uznać za haniebne. Za absurdalne uważamy odwoływanie się przez posłankę Sobecką do sytuacji śmierci prezydenta Pawła Adamowicza oraz używanie pojęcia mowa nienawiści w odniesieniu do mediów (Radio Maryja, TV Trwam), które sianie rzeczonej nienawiści oraz pogardę do innych opanowały do perfekcji. Na falach których codziennie pojawiają się treści mizoginistyczne, homofobiczne oraz ksenofobiczne – czytamy w oświadczeniu organizatorów zamieszczonym na Facebooku.
Agro Pomorska odcinek 58
