Szykuje się rewolucja śmieciowa. To pewne - od stycznia mieszkańcy powiatu chełmińskiego zapłacą więcej

Jak mówi szef Związku, znowelizowana ma zostać ustawa o utrzymaniu czystości.

W kamienicy w Chełmnie ulatniał się gaz. Ewakuowano ludzi

- Było zgromadzenie wójtów, obawiamy się podwyżek, tym bardziej iż jest pierwsza reakcja na ich zapowiedź - mówi Marcin Płoszyński. - Zakład Usług Miejskich podniósł opłatę za odbiór i zagospodarowanie odpadów z terenu Związku o ponad 20 % w skali 2019 roku. Szykuje się mała rewolucja śmieciowa.

Projekt jest na ostatnim etapie legislacyjnym.

- Zawiera trudne zapisy dla mieszkańców terenów wiejskich - informuje Marcin Płoszyński. - Ma zostać ujednolicona częstotliwość odbioru odpadów dla terenów miejskich i wiejskich. Teraz w mieście jest to raz w tygodniu, na wsiach - raz na dwa tygodnie. Jeśli na rozległych terenach będzie trzeba po odpady jeździć nie dwa a cztery razy w miesiącu - to wzrosną koszty.
Zaboli to mieszkańców wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych, u nas głównie tych z popegeerowskich bloków.

- To często nie są osoby majętne, mocno odczują zmianę stawek - podkreśla nasz rozmówca. - Co jeszcze znaleźć ma się w projekcie? Zniesione mają być limity na odbiór odpadów komunalnych. Będą nielimitowane odbiory na wszelkich odpadów wielkogabarytowych, bioodpady czy poremontowych.

Teraz, gdy ktoś chce je wyrzucić musi dodatkowo zapłacić. Zbiórki odpadów wielkogabarytowych odbywają się tylko w wyznaczony dzień - dwa w roku. Zatem odbiorca odpadów nie będzie mógł liczyć na wpływy z tych usług. - Ustawa ma nakazywać bezwzględną segregację odpadów - mówi szef Związku. - Kara za niedopełnienie obowiąz-ku, gdy ktoś kogoś złapie lub na kogoś doniesie to cztero-krotność opłaty miesięcznej.

W gminach powiatu należących do Związku nie wnoszono opłat od osoby, a gospodarstwa domowego. Od składającego się z trzech i więcej osób, uiszczano 39 zł, jednoosobowe - 24 zł.

- Od stycznia 2019 roku zmienią się stawki - dodaje Marcin Płoszyński. - W przypadku, gdy odpady komunalne są zbiórek selektywnych 25 zł zapłacą gospodarstwa jednoosobowe, 39 zł - składające się z dwóch osób, a 48 zł - trzyosobowe i większe. Gdy odpady nie są zbierane i odbierane selektywnie stawki te wyniosą odpowiednio 43, 67 i 75 zł. Wychodząc na przeciw mieszkańcom wprowadzamy rozróżnienie na gospodarstwa dwuosobowe.

Wzrost opłaty za składowanie jest efektem zmiany Rozporządzenia Rady Ministrów zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za korzystanie ze środowiska. Od 1 stycznia nastąpił wzrost o 580 % (z 24,15 zł do 140 zł za tonę) opłaty za składowanie odpadów o kodzie 19 05 99, które stanowią około 40% (około 2075 ton odpadów w skali roku) wszystkich odbieranych i składowanych odpadów z gospodarstw domowych z powiatu. Opłata wzrośnie w kolejnych latach o 22% i wyniesie 170 zł od 1 stycznia 2019, a 270 zł - od 1 stycznia 2020 roku.

- ZUM już podniósł stawkę o 20 % - dodaje Płoszyński. - Średniej wielkości gospodarstwo składa się z ponad czterech osób, więc 48 zł daje 12 zł na osobę. Mimo dużego wzrostu opłaty za korzystanie ze środowiska, dopiero dorównujemy do cen, które od 2-3 lat występują w ościennych powiatach. Tam cena od osoby to 12 - 14 zł.