"Tadeusz Sznuk nie żyje" - poinformowały niektóre media, zaskakując tym niemal całą Polskę. Fala kondolencji w Internecie rozlała się od razu, podobnie jak na początku lipca, gdy wiadomość podobnej treści pojawiła się w internecie po raz pierwszy. Tymczasem okazało się, że internauci oraz główny bohater informacji - Tadeusz Sznuk - padli ponownie ofiarą okrutnego żartu, tzw. "fake news".
Czytaj też: Torunianka opowiada o kulisach teleturnieju "Jeden z dziesięciu"
Autorzy fałszywej informacji podają, że prezenter nie odzyskał przytomności po udarze. "Lekarze szpitala Wojskowego robili co mogli by ratować życie Sznuka ale zmiany, które zaszły w organizmie prezydenta były zbyt duże" - czytamy w plotce na temat śmierci Tadeusza Sznuka na blogu telewizja-republika.blogspot.com.
Z naszych informacji wynika, że informacja o śmierci prowadzącego program "Jeden z dziesięciu" na szczęście nie jest prawdziwa.
Tadeusz Sznuk, żyje i ma się dobrze!
Nie dajmy się łatwo nabrać! Sprawdzajmy takie doniesienia nim w nie uwierzymy.
Tadeusz Sznuk to jeden z najbardziej lubianych polskich dziennikarzy i prezenterów. Zawsze z klasą, bardzo życzliwy i elegancki, operujący wspaniałą polszczyzną prezenter zwraca się z kulturą i szacunkiem do widza.
Od 1994 roku Sznuk prowadzi w TVP teleturniej "Jeden z dziesięciu". Jest zdobywcą czterech Telekamer, w tym jednej Złotej Telekamery, a także SuperWiktora oraz Diamentowego Mikrofonu.
16 lipca Tadeusz Sznuk skończył 74 lata. Życzymy mu kolejnych lat w zdrowiu i dobrym humorze!
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju - 20 lipca 2017.