Dopadł nas wirus lewych zwolnień lekarskich. Znowu!
Bydgoska fryzjerka oficjalnie była na L-4, a gdy wpadł ZUS, strzygła klientkę w miejscu pracy. Czyli była na lewym zwolnieniu.
Bydgoska fryzjerka oficjalnie była na L-4, a gdy wpadł ZUS, strzygła klientkę w miejscu pracy. Czyli była na lewym zwolnieniu.