Większa z tych nieruchomości znajduje się przy Drodze Kurpiowskiej. Ma powierzchnię ponad 6 ha i została wyceniona na prawie 2,5 mln zł netto. Druga działka, przy ul. Polnej, zajmuje nieco ponad 0,5 ha i jest warta 106 tysięcy złotych (bez podatku VAT).
Na to, aby nieruchomości stały się własnością Grudziądzkiego Parku Przemysłowego, rajcy zgodzili się we wtorek podczas nadzwyczajnej sesji rady miejskiej. W przyjętej przez nich uchwale zobowiązano GPP do zwrotu na konto miasta podatku VAT. Jak wyliczono, wyniesie on prawie 600 tys. zł. GPP ma te pieniądze oddać do 23 września.
Po co spółka od miasta dostała prezent w postaci ziemi? Po to, aby ją sprzedać. Prezydent Malinowski mówił podczas sesji, że jest inwestor, który poważnie interesuje się zakupem tych nieruchomości.
Zobacz także: Grudziądzki Park Przemysłowy miał pożyczyć Olimpii Grudziądz 500 tysięcy złotych. Dlaczego tak się nie stało?
Kto chce kupić działki?
Jeśli transakcja dojdzie do skutku, Park otrzyma zastrzyk finansowy, który - zdaniem urzędników - bardzo mu się przyda. Na co? Na nabycie od Agencji Nieruchomości Rolnych terenów pod przyszłe inwestycje przy zjeździe z autostrady A1.
O to, kim jest inwestor, który chce nabyć działki od GPP dopytywał Krzysztof Kosiński, radny klubu Prawo i Sprawiedliwość/Ruch dla Grudziądza. Prezydent Malinowski nie chciał jednak uchylić rąbka tajemnicy, bo inwestor sobie jeszcze tego nie życzy.
- Będzie kupował 10 ha ziemi, także od osób prywatnych - powiedział włodarz miasta.
Radnego Kosińskiego to jednak nie przekonało i dlatego jako jedyny wstrzymał się od głosu w sprawie przekazania nieruchomości GPP. - Nie wierzę, że na tych działkach powstanie jakiś zakład pracy - powiedział radny "Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »
