Skrót BPO można przetłumaczyć jako Business Process Outsourcing, czyli outsourcing procesów biznesowych.
- Skoro "procesów", to znaczy, że wielu, a nie jednego wybranego - mówi Wiktor Doktór, prezes Fundacji Pro Progressio. - To właśnie główna różnica pomiędzy firmą BPO, a przedsiębiorstwem świadczącym wybrany rodzaj usług outsourcingowych. Podmiot oferujący obsługę klienta, finansową, księgową, kadrowo-płacową z zakresu windykacji czy zakupów owszem, świadczy usługi typu BPO, ale niekoniecznie jest centrum usługowym typu BPO.
Zanim określenie BPO stało się modne, na polskim rynku funkcjonowały (i nadal powinny funkcjonować) inne nazwy, a wśród nich: biuro księgowe, kancelaria rachunkowa, firma call contact center czy firma windykacyjna.
Centrum Operacyjnym BPO prawidłowo określa się taką organizację, która w ramach prowadzonej działalności obsługuje nie jeden, ale wiele procesów. Na przykład łącząc obsługę finansowo-księgową z działalnością typu call contact center.
Wśród dużych graczy BPO, w tym głównie wśród tych z kapitałem zagranicznym można zauważyć, że w ramach jednego centrum operacyjnego obsługiwane są nie jeden czy dwa, ale kilka, kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt różnych procesów biznesowych.
