Policja zgłoszenie o dziwnej przesyłce otrzymała po godz. 11.30. - Poinformowano nas, że do firmy dotarł w kopercie bąbelkowej woreczek strunowy zawartością niewiadomego pochodzenia proszku - podaje mł. asp. Przemysław Słomski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Sekretarka otworzyła kopertę i znalazła w środku tenże woreczek. Nie było tam żadnego listu, żadnych pogróżek.
Sekretarka o dziwnej zawartości natychmiast poinformowała szefa. - Jako, że nie znana była zawartość woreczka, szef sekretarkę szybko zawiózł do szpitala. Profilaktycznie, na wypadek, gdyby w woreczku była niebezpieczna substancja, choć, co trzeba zaznaczyć, sekretarka woreczka nie otwierała - podaje Słomski. - Powiadomiono tez policję. Na miejsce przyjechała również straż pożarna.
Sanepid zabrał woreczek z nieznaną substancją do zidentyfikowania. - Nie wiadomo jeszcze, czy to narkotyk, czy niebezpieczna substancja, czy też zupełnie nieszkodliwa - dodaje Słomski.