Grzegorz Bardowski z programu "Rolnik szuka żony" prowadzi gospodarstwo Uniejowicach pod Legnicą
Zajmuje się głównie produkcją roślinną. Na jego polach są między innymi buraki cukrowe, jęczmień i kukurydza. Wziął udział w programie "Rolnik szuka żony", bo chciał znaleźć miłość swojego życia. I znalazł. W Ani zakochał się niemal od pierwszego wejrzenia.
- Warto było wziąć udział w tym programie. Towarzyszył nam wielki stres, ale jest nam ze sobą dobrze, mamy wspaniałą rodzinkę. Program odmienił nasze życie - zdradziła w programie "Pytanie na śniadanie" w TVP Ania Bardowska.
Bardowscy mają dwójkę wspaniałych dzieci, a od niedawna - przepiękny dom, który powstawał ponad 2 lata. Ma on 210, a z garażem 260 metrów kwadratowych. Powstał niedaleko gospodarstwa Grzegorza. Na uwagę zasługuje czarna elewacja i czarny dach.
Czarny dom Bardowskich wzbudził kontrowersje wśród intenautów.
- Było sporo głosów wsparcia. Był też hejt. To nas akurat nie rusza, bo taki dom autentycznie nam się podoba - mówiła w programie Ania Bardowska.
Ciekawe są również wnętrza posiadłości: duże okna wpuszczające dużo światła, kuchnia otwarta na salon, tapety: jedna - w wiejskim klimacie, a inna - z układem słonecznym, kominek w salonie, oryginalne lampy, nowoczesne kanapy ze stosem poduszek.
_- Chcieliśmy mieć swój własny kąt z własnym stylem. W dotychczasowym domu nie mogliśmy wszystkiego ustawić tak, jakbyśmy tego chcieli. A tutaj startowaliśmy od zera. To jest nasz plan, nasz pomysł i nasz wizj_a - tłumaczył Grzegorz Bardowski.
Zobaczcie, czy chcielibyście zamieszka w takim domu:
