
Miłości w sieci szuka dziś nawet 6 mln ludzi. Niestety, im jest ich więcej, tym szybciej przybywa oszustów, którzy to wykorzystują. Uwodzą "ofiary", a potem bezlitośnie czyszczą ich portfele.
Zobacz metody, które ostatnio zastosowali oszuści. Niektóre z nich mogą zaskakiwać! Poznaj je na kolejnych slajdach >>>>>

OSZUSTWO NA WIEDŹMINA
Niedawno oszust zaczepił na Instagramie kobietę z Warszawy. „Kochanie, dziękuję za to, że jesteś moją fanką. Jak się masz i skąd jesteś?" – napisał, podające się za… serialowego Wiedźmina, Henry’ego Cavilla. Przez kilka tygodni zapewniał o rodzącym się uczuciu, opowiadał w szczegółach o rodzinie i pracy. Wszystko po to, by wybadać, jak majętna jest kobieta i jak dużą sumę da się od niej wyłudzić.

OSZUSTWO NA WILLA SMITHA
Natomiast „Will Smith”, który pisał do 35-latki z powiatu chełmskiego, miał już od samego początku bardzo sprecyzowane wymagania finansowe. Zwodził planami na wspólne życie i obiecywał wysłać do Polski paczkę diamentów wartych 6 mln dolarów. Aby pokryć koszty tej przesyłki, zażądał od kobiety przelewu w wysokości 45 tys. złotych, który natychmiast dostał

OSZUSTWO NA CLINTA EASTWOODA
Ale smutną rekordzistką wśród ofiar domniemanych „gwiazd kina” jest jak dotąd mieszkanka Piaseczna, która bez wahania przekazała 600 tys. zł na… leczenie Clinta Eastwooda.