Tak witają Nowy Rok inowrocławskie VIP-y

Po raz pierwszy od wielu lat na imprezie zorganizowanej w domu bawić się będzie Tomasz Marcinkowski, przewodniczący Rady Miejskiej Inowrocławia.

- Spotykamy się z przyjaciółmi, w szerszym gronie. Jestem przekonany, że będzie to bardzo mile spędzony czas - mówi z przekonaniem przewodniczący rady.

Z kolei wicestarosta Włodzimierz Figas wybiera się z żoną na bal w restauracji „AS”. - W ciągu 40 lat opuściliśmy może trzy lub cztery bale sylwestrowe - zwierza się włodarz.

Dodaje też, że bardzo lubi tańczyć i witać Nowy Rok wśród znajomych. - Raz na jakiś czas trzeba podarować sobie odrobinę przyjemności - żartuje Włodzimierz Figas.

Sylwestra w Operze Nova w Bydgoszczy spędzi z małżonką płk Krzysztof Broniewicz, szef Wojskowej Komendy Uzupełnień w Inowrocławiu.

- Od dwóch lat jest to taki nasz sposób na noc sylwestrową i muszę przyznać, że bardzo nam przypadł do gustu. Zawsze można spotkać ciekawych ludzi. Tegoroczną noc w operze poprowadzi na przykład Maciej Stuchr - komentuje pułkownik.

Państwo Broniewiczowie zamierzają po spektaklu operowym udać się jeszcze na bydgoski Rynek, by posłuchać tam koncertu Urszuli i obejrzeć pokaz sztucznych ogni.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Dawne powitania Nowego Roku na terenie Aeroklubu Kujawskiego wspomina dyrektor Jarosław Rogowski. Niestety, tamte czasy przeszły już do historii. Gdzie więc spędzi sylwestra szef aeroklubu? - Zdradzę, że mam agroturystykę . Będę czynił honory gospodarza i sprawował pieczę nad tym, by moi goście i najbliżsi dobrze się bawili. Impreza odbędzie się na świeżym powietrzu i pod dachem - zdradza Jarosław Rogowski.

W szampańskiej zabawie raczej nie będzie uczestniczyć poseł Krzysztof Brejza. Gdy z nim rozmawialiśmy, był w drodze do Warszawy. - Nie wykluczam, że sylwestrową noc spędzę na sejmowej sali obrad - usłyszeliśmy od parlamentarzysty.